Sport będzie najważniejszy

- Musimy pokazać starty polskich sportowców na igrzyskach - powiedział na konferencji prasowej prezes TVP Romuald Orzeł.

Rano, czyli wieczorem

Z powodu różnicy czasu dzielącej Polskę z Kanadą duża liczba olimpijskich wydarzeń odbywać się będzie w nocy. Na szczęście organizatorzy wprowadzili podział, który powinien zadowolić kibiców w Polsce. Rano (czasu lokalnego) sportowcy rywalizują na śniegu, po południu i wieczorem na lodzie. To oznacza, że skoki i biegi narciarskie oraz biathlon, w których mamy największe medalowe szanse, odbywać się będą wieczorem polskiego czasu.

- Mamy zarezerwowany najlepszy czas antenowy w TVP 1 i TVP 2. Na pewno żaden, choćby najpopularniejszy program, nie przeszkodzi nam w transmitowaniu startów Justyny Kowalczyk czy Adama Małysza - zapowiada szef sportu w TVP Włodzimierz Szaranowicz. Transmisje z zawodów narciarskich potrwają mniej więcej do północy.

W późniejszych godzinach czekają nas relacje z takich dyscyplin jak hokej, łyżwiarstwo figurowe, bobsleje czy curling. Dla tych, którzy nie chcą (lub nie mogą) zarywać nocy, TVP przygotuje dzienny blok powtórkowy. Rozszerzoną ofertę transmisji zawierać będzie program TVP Sport (w sumie ponad 200 godzin). Część relacji z zawodów pokaże też TVP Info.

Zmieści się wszystko

- Telewidz nie przegapi nawet tych mniej ważnych konkurencji - zachwala Szaranowicz.

Równolegle do TVP igrzyska w Vancouver pokaże Eurosport. Stacja, która w poniedziałek otrzymała Telekamerę dla najlepszej sportowej telewizji w Polsce, szczyci się, że igrzyska transmitować będzie 24 godziny na dobę. Relacje na żywo będą się rozpoczynać wraz z pierwszą rywalizacją dnia i trwać aż do ostatniej. Jeśli w jednym czasie odbywać się będą dwie ciekawe konkurencje, realizatorzy podzielą ekran i pokażą obie. Po zakończeniu rywalizacji w danym dniu rozpocznie się blok powtórkowy, magazyny i serwisy informacyjne.

Dla polskiego kibica Eurosport będzie miał jedną wadę. Jako stacja międzynarodowa nie dobierze transmisji wyłącznie pod naszym kątem.

- Polska jest w trójce najważniejszych odbiorców Eurosportu na świecie, więc realizatorzy z centrali na pewno zadbają o kibiców nad Wisłą - uspokaja jednak dyrektor programowy polskiego oddziału stacji Adam Widomski.

Będzie Czerkawski

Większość zmagań obie telewizje transmitować będą równolegle. Wtedy o wyborze kibica może zdecydować komentator. W TVP skoki skomentuje para Włodzimierz Szaranowicz - Apoloniusz Tajner. W Eurosporcie Marek Rudziński - Bogdan Chruścicki. Przy startach Justyny Kowalczyk towarzyszyć nam może głos Marka Jóźwika lub ponownie Bogdana Chruścickiego. Biathlon w publicznej jest z kolei domeną Piotra Sobczyńskiego, u konkurencji kultowego już duetu Tomasz Jaroński - Krzysztof Wyrzykowski. Warto dodać, że mecze hokeja, obok Dariusza Szpakowskiego, w TVP komentować będzie Mariusz Czerkawski.

Prócz doboru transmisji pod kątem polskiego kibica telewizja publiczna będzie też miała przewagę dzięki reporterom. Ich głównym zadaniem będzie przeprowadzanie wywiadów z naszymi sportowcami. Eurosport wyśle do Vancouver jeszcze liczniejszą grupę reporterów, ale z naszymi gwiazdami rozmawiać będą raczej okazjonalnie. Obie telewizje zapewnią możliwość oglądania wszystkich programów w jakości HD.

Coraz ważniejsze dla kibiców są transmisje w internecie. Tu porównanie dwóch stacji wypada remisowo. Na stronie Sport.tvp.pl będzie pięć darmowych kanałów, które na żywo pokażą wydarzenia z pięciu aren. Jak uczy jednak doświadczenie, transmisje na tej stronie cieszą się popularnością, której nie wytrzymują serwery. Zamiast transmisji możemy spodziewać się więc komunikatu o zbyt obciążonych łączach. Strona TVP udostępni też archiwum zapisów wideo z najważniejszych momentów igrzysk.

Za pośrednictwem strony Eurosport.pl można z kolei wykupić usługę Eurosport Player, która umożliwi śledzenie zmagań z kilku różnych aren igrzysk na żywo. Płatność usługi ma gwarantować, że w każdym momencie łącze będzie aktywne.

W Vancouver wystąpi 46 Polaków

Piotr Nurowski, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, ogłosił wczoraj skład kadry, która wystąpi w Vancouver. Nominację otrzymało 46. zawodników. Ciemnym drukiem wyróżniliśmy olimpijczyków z klubów naszego regionu

Biathlon (7):
Paulina Bobak, Weronika Nowakowska, Krystyna Pałka, Tomasz Sikora (wszyscy AZS AWF Katowice), Magdalena Gwizdoń (BLKS Żywiec), Agnieszka Cyl, Łukasz Szczurek,

Biegi narciarskie (6):
Sylwia Jaśkowiec, Justyna Kowalczyk, Kornelia Marek, Maciej Kreczmer, Janusz Krężelok (wszyscy AZS AWF Katowice), Paulina Maciuszek

Bobsleje (4):
Dawid Kupczyk, Paweł Mróz, Marcin Niewiara, Marcin Płacheta, Michał Zblewski (jedna osoba odpadnie)

Łyżwiarstwo figurowe (4):
Przemysław Domański (UKŁ Spin Katowice), Anna Jurkiewicz, Joanna Sulej/Mateusz Chruściński

Łyżwiarstwo szybkie (13):
Short track - Paula Bzura, Patrycja Maliszewska, Jakub Jaworski,

Tor długi - Katarzyna Bachleda-Curuś, Natalia Czerwonka, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska, Maciej Biega, Zbigniew Bródka, Sławomir Chmura, Sebastian Druszkiewicz, Konrad Niedźwiedzki, Maciej Ustynowicz

Narciarstwo alpejskie (1):
Agnieszka Gąsienica-Daniel

Saneczki (2):
Maciej Kurowski, Ewelina Staszulonek

Skicross (1):
Karolina Riemen

Skoki narciarskie (5):
Stefan Hula (LZS Sokół Szczyrk), Adam Małysz (KS Wisła Ustronianka), Krzysztof Miętus, Łukasz Rutkowski, Kamil Stoch

Snowboard (3):
Paulina Ligocka, Michał Ligocki (oboje AZS AWF Katowice), Maciej Jodko.