Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Studenci demonstrowali w Katowicach: "Żądamy rozdziału lewicy od państwa i uniwersytetów"! Była też kontrmanifestacja

MJ
W Katowicach demonstrowali prawicowi studenci. Była też kontrmanifestacja
W Katowicach demonstrowali prawicowi studenci. Była też kontrmanifestacja MJ
"Żądamy rozdziału lewicy od państwa i uniwersytetów!" - pod takim hasłem w środę, 20 listopada, odbyła się w Katowicach manifestacja studentów. Grupa około 30 młodych osób przeszła przez centrum miasta. - "Młodzież wolna od marksizmu", "Naszym celem Wielka Polska, Waszym celem złapać HIV-a", czy "Tanie studia, zero imigrantów" - skandowali manifestanci.

Na stronie wydarzenia na Facebooku można było między innymi przeczytać, że "polskie uczelnie powoli stają się bastionami skrajnej lewicy, która może pozwolić sobie na nim na prawie wszystko. Pamiętajmy, że to właśnie z nich wyszły wszystkie idee, które przyniosły zagładę naszej cywilizacji".

- Kampanie hejtu wobec prawicowych studentów? Mamy. Otwarte propagowanie komunizmu? Mamy. Działalność "organizacji" studenckich, których główny powód do dumy to swoje parafilie? Mamy - wyliczali także organizatorzy.

Manifestacja organizowana przez Towarzystwo Studentów Polskich rozpoczęła się kilkanaście minut po godzinie 18 przy ulicy Chełkowskiego w okolicy budynku Wydziału Nauk Ścisłych i Technicznych. Grupa około 30 osób przeszła ulicami Bankową, Warszawską, Francuską, Mariacką i Mielęckiego.

Przemarsz wyznaczoną trasą zajął manifestantom około 30 minut. Idąc można było słyszeć hasła: "Naszym celem wielka Polska, Waszym celem złapać HIV-a", "Młodzież wolna od Antify", "Tanie studia, zero imigrantów", "Młodzież przeciwko globalistom", "Młodzież wolna od marksizmu", czy "Uniwersytety wolne od Antify".

Na trasie pojawiła się także grupa kontrmanifestantów skandująca "Precz z faszyzmem".

Jak tłumaczy nam Szymon Orzeł, przedstawiciel krakowskiego Towarzystwa Studentów Polskich, celem katowickiej manifestacji było sprzeciwienie się postępującemu marszowi młodej lewicy na terenie uczelni i szkół, ale i stworzenie niejako nowego dyskursu.

- Z jednej strony jest to obrona debaty, bo nasza organizacja jest otwarta na wiele różnych środowisk. Nie tylko prawicę konserwatywną, ale i nacjonalistyczną, której tutaj wolności słowa między innymi broniliśmy. Niestety jest z tym kłopot. Oficjalnie panuje wolność słowa, ale w praktyce nie jest ona dla wszystkich. No i to jest problem, z którym uważamy, że trzeba walczyć, bo jeżeli pozwolimy żeby wolność słowa dla nacjonalistów została odebrana, to z czasem zostanie ona odebrana innym środowiskom - mówił w rozmowie z DZ Szymon Orzeł.

Organizatorzy zapowiadają kolejne manifestacje.

Manifestacje odbyły się w całej Polsce

Podobne marsze odbyły się także w innych polskich miastach, między innymi w Łodzi, Radomiu, Krakowie, czy Warszawie. W stolicy zebrała się także liczna grupa kontrmanifestantów.

Jak czytamy na Facebooku "Studenckiego Komitetu Antyfaszystowskiego":

"Uniwersytet obroniony! Kolejny raz, wspólnymi siłami, udało nam się odeprzeć manifestację nacjonalistów od bram UW. Dziękujemy wam wszystkim!

Wspólnie pokazałyśmy, że nie ma ani odrobiny miejsca na faszystowską ideologię, język nienawiści i pogardy wobec mniejszości, oraz antynaukowe bzdury. Studentki i studenci, pracownicy i pracownice naukowe i administracyjne mówią jednym głosem i mówią to już trzeci raz - NIE znaczy NIE! Mamy nadzieję, że faszyści w końcu pojmą ten prosty komunikat i przestaną zatruwać przestrzeń swoją obecnością.

Pamiętajmy jednak, że faszyzm to nie tylko jego żałosne clowny, które tak łatwo pokonać, a walka z faszyzmem to nie tylko manifestacja od czasu do czasu. Antyfaszyzm to codzienna praca nad tym, by nasza przestrzeń, język, sposób wspólnego życia stawały się bardziej równościowe i inkluzywne. To kontrowanie nienawistnych i hierarchicznych poglądów w relacjach między ludzkich, na sali wykładowej, na korytarzu i na piwie. To troska o każdą i każdego z nas, budowa prawdziwej wspólnoty w oparciu o równość, wolność i pomoc wzajemną. Spotykajmy się co dzień przy tej robocie, bez której Uniwersytet to tylko fabryka wiedzy".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto