Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Styloojeden, czyli kolejna odsłona śląskiego rapu

Michalina Bednarek
Michalina Bednarek
mat. prywatne
„Nie jesteśmy jednosezonowymi zajawkowiczami” – czyli projekt Styloojeden wkracza na śląską scenę hip-hopu.

Puq, Zonk i Atim – to oni tworzą nowy projekt muzyczny Styloojeden, choć na rynku hip-hopowym to już prawdziwi weterani. Wcześniej tworzyli kilka innych składów.

- Ja zaczynałem z chłopakami, z którymi jeździłem wcześniej na rolkach i desce. Następnie z Minim i Zonkiem jako „Ten tego”. Potem powstał Projektor. Pierwsze kroki stawiałem w latach 1999 – mówi nam Puq. - Tak ja mówił Puq, szaleliśmy na rolkach po skateparkach, a potem wpadło nam do głowy, że zanim się całkiem połamiemy, to może spróbujemy coś porapować. Najpierw Ten Tego, potem Projektor i Rehabilitacja. Tak było na początku - dodaje Zonk.

- Najpierw było Paka AJK wspólnie z Kipperem i Juniorem. To był rok 1999. Później, tak już było powiedziane, z Zonkiem założyliśmy Rehabilitację – dodaje Atim.

Losy muzyków od wielu lat się przeplatały, jednak projekt Styloojeden zaczął się formować już w 2008 roku.

- Zaczęło się po powrocie Puq’a z Anglii. Siedliśmy w studiu, które z Zonkiem własnymi siłami stworzyliśmy w Łaziskach i wstępnie w planach mieliśmy nagrać jeden wspólny kawałek. Zaczęliśmy się regularnie spotykać, mieliśmy cały czas nowe pomysły i pewnego dnia padła propozycja, żeby spróbować zrobić coś więcej jako trio. Wszyscy zareagowaliśmy na to entuzjastycznie i wszystko poszło „z automatu”. Później powstało już bardziej profesjonalne studio, przesiedzieliśmy razem setki godzin, powoli zaczęła funkcjonować nazwa Styloojeden i oto 2 grudnia 2011 udało się nam puścić na rynek nasz kompakt – tłumaczy Atim.

Jak mówią, tworzą to, z czym mogą się zawsze utożsamiać. O czym rapują?

- O życiu – śmieje się Zonk - Nie ma w tym jednak nic dziwnego, ponieważ każdy pisze swoje linijki i nie ma w to zaangażowanych osób trzecich. Wiadomo też, że czasem zdarzy się temat bardziej abstrakcyjny, ale i tak opisując kwestie nie do końca przyziemne i oczywiste zahaczamy o nasze myśli i marzenia. Staramy się być naturalni w warstwie tekstowej i tak samo jak lubimy słuchać czegoś, z czym możemy się utożsamić, lubimy takie coś tworzyć – wyjaśnia Zonk.

Inspiruje ich śląska szkoła rapu. Jest dla nich tym, na czym się wychowali i co chcą robić.

- Jeżeli mamy analizować to pojęcie w kontekście naszej tożsamości to na pewno jest dla nas swoistą inspiracją i źródłem tego, na czym zostaliśmy wychowani. Siedzimy już w tym tyle, że w jakimś sensie możemy powiedzieć, że ją tworzymy. Nie jesteśmy jednosezonowymi zajawkowiczami, staramy się cały czas rozwijać i pewnie niejedna produkcja z naszym udziałem ujrzy światło dzienne - dodaje Puq.

W pracy nad projektem wspomaga ich Rahim.

- Rahim przede wszystkim przyjął nas do siebie w momencie, w którym nie wiedzieliśmy, co dalej z materiałem, który był gotowy na 99%, za co serdeczne dzięki. Od tego momentu wszystko jest dużo łatwiejsze. Przede wszystkim Rahim jak i cała reszta załogi Maxflo uwierzyli w nas, co jest chyba wszystkim czego może oczekiwać debiutujący zespół. Teraz nasza kolej bo musimy pokazać, że było warto - opowiada Puq.

Niespełna dwa miesiące po wydaniu „Z tylu jeden", muzycy zauważają, że rośnie zainteresowanie ich projektem.

- Cieszymy się z każdej pozytywnej opinii na temat płyty, obserwujemy, że jest ich coraz więcej. Na koncertach które zaczęliśmy grać ze Skorupem i Nigrem widzimy coraz więcej ludzi którzy stojąc pod sceną znają nasze teksty i wspólnie z nami je śpiewają. Poczekamy pewnie jeszcze trochę zanim płyta rozejdzie się „po domach” i wtedy będziemy mogli jednoznacznie stwierdzić „jak został przyjęty nasz debiut” – Zonk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto