Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Symulacja blokowania tramwaju, czyli jak nie parkować przy torach

Justyna Przybytek
.
. fot. Arkadiusz Ławrywianiec
Auta wstrzymują ruch w Chorzowie i Katowicach. Tramwaje Śląskie rozpoczęły akcję informacyjną.

Kierowca zaparkował samochód na ulicy Kościuszki w Katowicach zbyt blisko torowiska. Tramwaj linii 16 został zablokowany na kilkanaście minut. Taki scenariusz przygotowały wczoraj pasażerom Tramwaje Śląskie. Całość odbyła się przed południem w centrum Katowic. Pokazową akcją spółka zainaugurowała kampanię "Parkuj właściwie. Zachowaj metr od torowiska".

Spółka podsumowała, że tylko w ubiegłym roku aż 155 razy ruch tramwajowy został wstrzymanyprzez źle zaparkowane samochody. Wagony stały w sumie przez ok. 58 godzin! W tym roku takich przypadków było już 128. Blokady w ruchu trwały ok. 50 godzin. Najwięcej przypadków - 81 - miało miejsce w Katowicach, 12 w Chorzowie, a 10 w Sosnowcu. Najczęściej wagony blokowane są na ulicy Kościuszki w Katowicach, Małachowskiego w Sosnowcu oraz Wolności w Chorzowie. Dlatego w tych trzech miastach będzie prowadzona akcja informacyjna.

Na wskazanych ulicach regularnie będą pojawiały się patrole policji, strażników miejskich oraz pracowników nadzoru ruchu. - Będą wręczali kierowcom ulotki oraz zapachy do samochodów w kształcie tramwajów. Oczywiście tych, którzy źle zaparkowali, mandat nie ominie - mówi Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów Śląskich.

Tramwajarze chcą uświadomić kierowcom, że blokując tramwaje nie tylko utrudniają życie pasażerom komunikacji publicznej, ale narażają się na spore koszty.

Mandat za złe parkowanie to ok. 300 zł. 450 zł trzeba będzie zapłacić za odholowanie auta. Do tego 30 zł za dobę na policyjnym parkingu. Są jeszcze koszty, którymi obciążą kierowcę Tramwaje Śląskie - ok. 168 zł za każde pięć minut wstrzymanego ruchu.

Ubiegłoroczny rekordzista to kierowca bmw, który źle zaparkował na ul. Kościuszki i zablokował ruch między Brynowem a Zawodziem na 78 minut. Mężczyzna musiał zapłacić 2 626 zł! Beztroska kierowców w furię wprawia pasażerów tramwajów, którzy spóźniają się do pracy czy na zaplanowane spotkania.

- Stanie taki jeden z drugim i uważa, że jest najważniejszy, bo on tu zaparkował - mówiła wczoraj wzburzona pani Elżbieta. A usuwanie źle zaparkowanego auta trwa. - Od 30 do 40 minut - wylicza Marcin Biloch z katowickiej Straży Miejskiej.

Strażników do zablokowanego tramwaju wzywa motorniczy. Ci stwierdzają wykroczenie i wzywają lawetę. - W międzyczasie za kierowców obrywamy my - przyznaje Paweł Rywacki, motorniczy prowadzący tramwaj linii nr 16.

Tramwaje będą prowadziły kampanię w Katowicach, Chorzowie i Sosnowcu przez miesiąc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto