- No przecież operator telefoniczny w każdej chwili może sprawdzić, gdzie jestem. A bank wie, gdzie chodzę na zakupy, co kupuję i że np. lubię pizzę. Jeśli licznik pozwoli mi oszczędzać, to chętnie go zamontuję w moim domu - mówi Mikołaj Miroń, informatyk z Katowic.
Już teraz nikt, kto korzysta z internetu, kart płatniczych czy telefonu nie może marzyć o anonimowości. Dane o naszych połączeniach internetowych i telefonicznych są przechowywane przez dwa lata i udostępniane służbom, kiedy sobie tego zażyczą. Rocznie do operatorów telekomunikacyjnych w Polsce wpływa z sądów i prokuratur aż milion zapytań! Chcą wiedzieć kiedy, z kim i gdzie rozmawialiśmy, do kogo wysyłaliśmy SMS-y. W Niemczech takich zapytań jest zaledwie 16 tysięcy.
Co można wyczytać z naszych billingów? Sprawdź na dziennikzachodni.pl
Czy masz zwyczaj zastrzegania swoich danych np. przy zakładaniu kont internetowych?
*Marsz Autonomii 2012 ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?