Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SZPYNDLOWIEC, MAGIEL, ŚCIANA ŚMIERCI... - tak się mówi po "rybnicku". Te zwroty znają tylko rybniczanie! Co oznaczają?

Aleksander Król
Aleksander Król
KAPRYS

Do Kaprysu chodziliśmy na kawę i ciacho - wspomina pani Jadwiga, dodając, że lokal był na ulicy Kościelnej koło rynku.
Zaś pani Joanna precyzuje, że Kaprys tam gdzie Szkolak był mniej więcej. - Bylam bardzo mała, ale smak bitej śmietany czuję do dzisiaj, pyszna - wspomina pani Joanna.
KAPRYS Do Kaprysu chodziliśmy na kawę i ciacho - wspomina pani Jadwiga, dodając, że lokal był na ulicy Kościelnej koło rynku. Zaś pani Joanna precyzuje, że Kaprys tam gdzie Szkolak był mniej więcej. - Bylam bardzo mała, ale smak bitej śmietany czuję do dzisiaj, pyszna - wspomina pani Joanna. Google Earth
Kilka miesięcy temu przedstawialiśmy charakterystyczne zwroty, które znają tylko mieszkańcy Rybnika. Wracamy do tematu, który cieszył się dużą popularnością. Zapraszamy Internautów do wspólnego poszukiwania słów używanych tylko w Rybniku! Jak się mówi po "rybnicku"? Zobacz galerię zdjęć.

Rybnicka mowa. Te zwroty znają tylko rybniczanie

Każda dzielnica Rybnika, każde osiedle ma swoje charakterystyczne określenia, które znają jedynie miejscowi. Niektóre z tych nazw "przyjmują się" i trafiają do szerszego grona - znane są w całym mieście, inne funkcjonują w węższym kręgu. Jedno jest pewne tych nazw nie znajdziemy na oficjalnych mapach i przewodnikach. Przyjezdnym nic one nie powiedzą.

Pierwszy nasz artykuł dotyczący lokalnych nazw używanych wyłącznie przez rybniczan, który zamieściliśmy w połowie grudnia cieszył się olbrzymią popularnością.

ZOBACZ:
Tak się mówi po rybnicku. Te określenia znają tylko rybniczanie CZĘŚĆ I

Na naszym fanpage Kocham Rybnik pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których Internauci przypomnieli wiele kolejnych określeń rybnickiej mowy. W internecie rozgorzała żywa dyskusja na temat dawnych rybnickich lokali, górek na sanki i miejsc.

Z przywołanych przez mieszkańców nazw przygotowaliśmy kolejną galerię. Dziś prezentujemy drugą część "rybnickiego słownika". ZOBACZ:

KAPRYS

Do Kaprysu chodziliśmy na kawę i ciacho - wspomina pani Jadwiga, dodając, że lokal był na ulicy Kościelnej koło rynku.
Zaś pani Joanna precyzuje, że Kaprys tam gdzie Szkolak był mniej więcej. - Bylam bardzo mała, ale smak bitej śmietany czuję do dzisiaj, pyszna - wspomina pani Joanna.

SZPYNDLOWIEC, MAGIEL, ŚCIANA ŚMIERCI... - tak się mówi po "r...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto