Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szykujcie narty, taki weekend w Beskidach prędko się nie zdarzy [PROMOCJE]

Jacek Drost
Szczyrk, stok narciarski Biały Krzyż
Szczyrk, stok narciarski Biały Krzyż Lucyna Nenow
Wszystko wskazuje na to, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Z zapowiedzi synoptyków wynika, że w sobotę i niedzielę w Beskidach nie dość, że będzie mroźno, to jeszcze spadnie śnieg. To pogoda w sam raz dla narciarzy i snowboardzistów, zwłaszcza że następne weekendy już mogą nie być dla nich takie łaskawe.

Sezon narciarski w Beskidach powoli zbliża się do końca. Był historyczny, bo po wielu latach Szczyrkowi pod względem infrastruktury narciarskiej udało się doszlusować do cywilizowanego świata. W grudniu zeszłego roku Słowacy uruchomili bowiem długo oczekiwany kompleks Szczyrk Mountain Resort, który powstał, za - bagatela - ponad 30 mln euro, a Centralny Ośrodek Sportu zmodernizował kolejkę linową z dolnej stacji na Halę Jaworzyna.

Dzięki tym inwestycjom, ale także wcześniejszym, prowadzonym przez wiślańskie i istebniańskie ośrodki, warunki do szusowania znacznie się poprawiły. Na dodatek początkowo mało łaskawa zima w lutym dała mocno o sobie znać, dzięki czemu właściciele stacji narciarskich mogli bardzo dobrze naśnieżyć trasy. Efekty tego naśnieżania zostały do dzisiaj. Mimo kilkudniowego ocieplenia, w wielu ośrodkach narciarskich można jeszcze swobodnie pojeździć na nartach lub deskach snowboardowych.

W Wiśle na kilkanaście stacji narciarskich pracuje jeszcze pięć. Najwięcej śniegu, nawet do 120 centymetrów, leży na trasach w ośrodkach Stok oraz Soszów. Siglany kuszą metrową warstwą śniegu, a Cieńków, Stożek i Nowa Osada warstwą od 10 do 80 centymetrów śniegu.

W Szczyrku Beskid Sport Arena posiada na swoich trasach najwięcej śniegu - w porównaniu do innych ośrodków narciarskich. Z informacji podawanych przez BSA wynika, że na trasach leży od 70 do nawet 150 centymetrów śniegu. Pracują trzy z czterech wyciągów. Szczyrk Mountain Resort określa warunki na swoich trasach jako dobre, leży tam do 35 centymetrów śniegu, na dziewięć wyciągów czynne są jeszcze dwa. Z trudnymi warunkami, ale pięknymi widokami, należy liczyć się na trasach Centralnego Ośrodka Sportu. Leży tam do 40 cm śniegu, pracują dwa z czterech wyciągów.

Tradycyjnie już bardzo dobre warunki panują w ośrodku na Białym Krzyżu, gdzie leży do 80 centymetrów śniegu. Nie jest to zaskoczeniem; wszystko przez specyficzny mikroklimat, jaki panuje na Przełęczy Salmopolskiej - zazwyczaj najwcześniej zaczyna się tutaj zima i najdłużej, nawet późną wiosną, można tu jeździć na nartach. Na narciarzy, dodajmy, czekają także inne szczyrkowskie stacje: Bananowy, Skrzat i Kaimówka.

Właściciele stacji podkreślają, że śnieg jest zmrożony, nie ma rozmokłej nawierzchni, jaka potrafi być o tej porze roku. Z racji, że w najbliższych dniach ma być mróz i będzie padał śnieg, warunki narciarskie mogą ulec nawet poprawie.

Warto wybrać się w ten weekend w Beskidy, bo większość czynnych ośrodków narciarskich przygotowała wiosenne promocje. Wynoszą one od 5 do nawet 20 procent. Za niewielkie pieniądze będzie można najeździć się do woli. Być może to już ostatnia szansa na szusowanie. Wprawdzie niektóre ośrodki zamierzają pracować do świąt, ale czy tak rzeczywiście będzie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rowerem przez Mierzeję Wiślaną. Od przekopu do granicy w Piaskach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto