Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tańczący z… Indianami

Michalina Bednarek
Michalina Bednarek
- Chciałbym powiedzieć, że urodziłem się nad Missouri, nad Krzywym Kolanem, a moim ojcem był Siedzący Byk, a ja odziedziczyłem po nim imię.

Marek Ptasiński - czy jest Indianinem? Jak twierdzi nie jest i nigdy nie będzie.  - Na co dzień uważam, że jestem tancerzem i rękodzielnikiem, a nie Indianinem, jak wielu chciałoby myśleć.

Urodził się w Jaworznie i trafił na złoty czas westernów, w związku z czym zabawy w Indian nie były dla niego niczym obcym.

- Ta pasja nie wypaliła się jak u innych kolegów, zaraziłem się do końca życia. Był czas, kiedy się wstydziłem, kiedy nie wypadało, kiedy wszyscy oglądali się za dziewczynami – wyjaśnia Marek Ptasiński

Jak mówi, największy wpływ na jego ówczesne życie miało spotkanie z Piotrem Balachem, założycielem zespołu Hey.

- Spotkaliśmy się i podczas jednej z nocnych rozmów okazało się, że mamy wspólne zainteresowania. Wtedy też dowiedziałem się, że istnieją zloty przyjaciół Indian. Pojechałem na swój pierwszy zlot i gdy na polance zobaczyłem 87 rozbitych tipi (indiański namiot), oszalałem - dodaje z uśmiechem Marek Ptasiński – Jednak moja ówczesna wiedza była wtedy żadna. Dla przykładu przez dziewięć miesięcy po kilka godzin dziennie robiłem kamizelkę. Byłem z niej strasznie dumny, ale okazało się, że wszystko zrobiłem źle. To tak jakbym miał na sobie strój góralski z surdutem kaszubskim – dodaje.

Dziś Marek Ptasiski jeździ po całym świecie na organizowane zloty Indian, a 4 miesiące w roku spędza w swojej indiańskiej wiosce pod Jaworznem, gdzie nocuje w tipi.

- Prawdę mówiąc wolę spać w tipi niż w domu. Jak wracam po kilku miesiącach do siebie to nie mogę się przyzwyczaić i muszę spać z głowa na parapecie w otwartym oknie.

Jak sam mówi, identyfikuje się z wybranym narodem indiańskim i to jego obyczaje zgłębia.

- Identyfikuje się z narodem prerii, Siuksami. Jest to jedyny naród, który łączy wszystko, co mnie interesuje. Ich podstawowe cechy kulturowe to odwaga i hojność. Jest to niezwykle waleczny i nieustępliwy naród, a z drugiej strony nie przywiązujący rzeczy do dóbr materialnych.

Marek Ptasiński, choć skończył kulturoznawstwo i początkowo wiedzę czerpał z książek antropologicznych twierdzi, że to nie wystarczy, aby zagłębić się w kulturę Indian.

- W szczegółach tkwi diabeł, a wiedza, którą dostajemy pośredni jest nikła. Indian trzeba poznać, zdobyć ich zaufanie, doświadczyć kontaktu z nimi. Wtedy dopiero może oni zechcą dopuścić delikwenta do siebie – dodaje Marek Ptasiński.

Jaworznianin miał okazję poznać Indian i zawiązać z nimi przyjaźnie. Jednak jak sam podkreśla początki znajomości bywały zawikłane.

- Spotkałem raz Indianina, który produkował flety. Trochę pogadaliśmy, ale łamany angielski, obcojęzyczne wstawki słowne spowodowały, że za wiele nie zrozumiałem. Za pół roku znów go spotkałem. Wtedy już witaliśmy się jak przyjaciele, ale sytuacja znów się powtórzyła – nie dogadaliśmy. Poprosiłem wtedy moją dziewczynę, żeby z nim porozmawiała i okazało się.. że ten Indianin od półtora roku zaprasza mnie do swojej grupy tanecznej, ja mu zawsze obiecuję, że będę, ale nigdy nie przyjeżdżam – uśmiecha się Marek.

Marek Ptasiński stara się walczyć z stereotypem Indianina utrwalonego w naszej mentalności. - Wciąż widzimy Indian jako poważnych, szlachetnych kolesi w pióropuszach, na koniu – taki wizerunek jest przefiltrowany przez obrazy powstające w Hollywoodu. Z drugiej strony widzimy dzikiego barbarzyńcę. To wszystko nieprawda. Teraz Indianie mieszkają w kwadratowych domach, noszą jeansy, jedzą frytki używają telefonów komórkowych. Dopiero kiedy nadchodzą święta, Indianie zakładają swoje stroje, tańczą i rozkładają tipi.

Podoba Wam się taki sposób na życie?

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto