- Normy nakładania mandatów są coraz bardziej wyśrubowane - przyznaje w nieoficjalnej rozmowie z nami jeden z naczelników wydziałów ruchu drogowego w dużym mieście. I dodaje, że tego żądają od niego przełożeni, bo sami mają w tej sprawie naciski z góry. Nie chce jednak rozwijać tematu.
Wystarczy jednak spojrzeć na statystyki. Według danych MSW, w 2006 r. do centralnego budżetu z mandatów wpłynęło 524,3 mln zł, w 2009 r. 746,4 mln zł, a w 2012 r. zaplanowano wpływy na poziomie 1,24 mld!
- Każdy z nas dostaje co miesiąc określona liczbę blankietów "do sprzedania". Zwłaszcza pod koniec miesiąca trzeba się nieźle uwijać, żeby na czas zdać bloczki - mówi nam jeden z policjantów i dodaje z uśmiechem, że nie zdawał sobie sprawy, jakim jest ważnym ogniwem w bilansie budżetu państwa. - Przyznaję, że bloczków do sprzedania jest coraz więcej, ale nie wiązałem tego z jakimiś planami w Warszawie - kończy.
Ciosem w plany finansowe Rostowskiego w ubiegłym roku, choć oficjalnie nikt tego nie potwierdza, był protest policjantów związany z żądaniem podwyżek płac. Od kwietnia zamiast wypisywać mandaty, funkcjonariusze pouczali kierowców. Laba dla kierowców jednak się skończyła. Zbigniew Krzysztoń, kierowca zawodowy ,ostatnio zapłacił 200 zł i dostał 5 pkt. karnych.
- Puściłem nogę z gazu, droga pusta, z górki. Na rogatkach czekali z suszarkami. Wyskoczyło 76 km w terenie zabudowanym. Ten mandat to zwykłe draństwo w świetle prawa - żali się.
Tyle zapłacisz
Oto przykłady nowych stawek mandatów:
- Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu: 500 zł
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości: o 51 km/h i więcej: 400-500 zł
- Kierowanie pojazdem silnikowym lub tramwajem przez osobę nie mającą: uprawnień do kierowania pojazdem: 500 zł
- Nieustąpienie przez kierującego pojazdem pierwszeństwa pieszym znajdującym się na przejściu: 350 zł
- Nieustąpienie pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu podczas włączania się do ruchu: 300 zł
- Zawracanie w warunkach, w których mogłoby to zagrażać bezpieczeństwu - ruchu lub ruch ten utrudnić: 200 -400 zł
- Nieustąpienie miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi szynowemu przez kierującego pojazdem: 250 zł.
A może mandat jako podatek? Policja zyska benzynę
Grzegorz Stasiak, kabareciarz, instruktor nauki jazdy:
Sporo jeżdżę po kraju, ale policjantów na drogach widuję rzadko. To dlatego przybywa bezmyślnych kierowców, którzy - nie czując oddechu na plecach - szarżują po drogach. Idąc tym tropem, może te 124 zł średniej kwoty mandatu na kierowcę wyliczoną przez ministra Rostowskiego ogłosić obowiązkowym podatkiem? Każdy by wiedział, ile zapłaci, a policja nie traciłaby benzyny i mogła się zająć poważniejszymi sprawami niż wyciskanie kierowców. Niestety, bezpieczniej na drogach nie będzie, dopóki będą tacy kierowcy, jakiego widziałem w Rudzie Śląskiej. Na letnich oponach, z dziećmi jechał po lodzie do marketu, bo tam były papierosy o 10 gr na paczce tańsze.
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?