Każdy z nas czuł ulgę, kiedy mama mówiła: "mięsko zjedz, ziemniaczki zostaw". Problem zaczynał się jednak wtedy, kiedy tym "mięskiem" były... smażona mortadela albo wątróbka z cebulką. Takich żywieniowych koszmarów w naszym dzieciństwie było znacznie więcej. Zapraszamy was w podróż do przeszłości, dzięki której na pewno docenicie to, co obecnie macie w lodówce!
Zupa owocowa, rozpaćkany szpinak, rozgotowana marchew z groszkiem albo... gorzka brukselka. To nasze typy do kandydatów najgorszych ohydztw, jakie kazano nam jeść w dzieciństwie. Jednak na tym lista się nie końca
Kliknijcie w "zobacz galerię" i przekonajcie się, które potrawy i napoje zasłużyły na ten niechlubny tytuł: