Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tłumy żegnały Józefa Hrabiego, byłego wójta Jerzmanowic-Przegini. "Dziadziusiu, hamak między czereśniami zawsze będzie twój"

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Pogrzeb Józefa Hrabiego, byłego wójta gminy Jerzmanowice-Przeginia odbył się w sobotę 27 kwietnia. Ceremonię rozpoczęła wspólna modlitwa i msza żałobna w kościele św. Bartłomieja Apostoła w Jerzmanowicach. Na wieczny odpoczynek zmarłego wójta, przy dźwięku strażackich syren, odprowadziły tłumy. Długi kondukt otwierała orkiestra strażacka i poczty sztandarowe wszystkich jednostek OSP gminy Jerzmanowice-Przeginia. Za nimi szły przedstawicielki KGW oraz rodzina, znajomi, sąsiedzi, posłowie, przedstawiciele władz powiatu krakowskiego i gminy Jerzmanowice-Przeginia: radni, sołtysi, urzędnicy.

Józef Hrabia zmarł w czwartek, 25 kwietnia, w wieku 75 lat. Na początku swojej kariery był nauczycielem w gminnych szkołach, gdzie uczył matematyki i fizyki. Następnie przez 8 lat pełnił funkcje naczelnika gminy, a w latach 1990-2006 - wójta. Za swój wkład w rozwój gminy w 2022 roku został odznaczony tytułem "Zasłużony dla Społeczności Gminy Jerzmanowice-Przeginia".

Można odejść, a jednak zostać

Jerzmanowicki proboszcz ks. Kazimierz Szczęsny podczas kazania podkreślał, że śmierć człowieka nie oznacza końca jego istnienia:

- Przemijamy odchodzimy, w inną sferę życia dla nas niewyobrażalną. Jednak w pamięci ludzi jesteśmy i w tym co zostawiamy po sobie. Jak mówił ks. Jan Twardowski można odejść, a jednak zostać. Tak, jak śp. Józef zostaje w swoich czynach, zostaje w dziełach, zostaje w swojej dobroci, zostaje w miłości, zostaje w pamięci - mówił proboszcz parafii.

Podczas pogrzebu podkreślano, że Józef Hrabia był bardzo uczynnym i życzliwym człowiekiem, zatroskanym o swoją rodzinę. W imieniu całej rodziny żegnał go wnuczek Wiktor, który podkreślał, jak ważna i cenna była rodzina dla zmarłego dziadka.

Bezchmurne noce i hamak w ogrodzie

- Dziadziusiu, nie ma takich słów, które byłyby w stanie ukoić nasz ból. Zasiałeś w nas pustkę, przeogromny smutek, niewyobrażalną złość i żal. Odszedłeś od nas, chociaż do końca mieliśmy nadzieję, że to tak szybko nie nadejdzie... - mówił Wiktor, wnuczek Józefa Hrabiego.

W imieniu żony Józefa Hrabiego powiedział:

- Najdroższy Józiu, kochany mężu, pamiętaj Krysia zawsze była i będzie przy tobie.

Powiedział też kilka słów w imieniu dzieci Józefa:

- Kochany tatusiu, byłeś i zawsze będziesz wzorem ojcowskiej miłości. Nie zapomnimy bezchmurnych nocy, gdy uczyłeś nas gwiezdnych konstelacji, pokazywałeś Drogę Mleczną, Wielki i Mały Wóz. Nie zapomnimy lekcji matematyki, gdy oczekując pomocy w rozwiązaniu konkretnego zadania - ty musiałeś zawsze tłumaczyć wszystko od samego początku. Jakie to było irytujące, ale teraz wiemy, jak ważne i doceniamy twoją naukę.

- Kochany dziadziusiu, ten hamak między czereśniami zawsze będzie twój. Nasze życie bez Ciebie nie będzie już takie samo, bardzo cię kochamy - takimi słowami pożegnał ukochanego dziadka wnuczek.

Pomniki inwestycji i ludzkiej dobroci

Józefa Hrabiego żegnał również poseł Andrzej Adamczyk, który dobrze znał i przed laty współpracował z byłym wójtem.

- Dzisiaj żegnamy człowieka szczególnego, który uosabiał przede wszystkim dobro. Takiego go poznałem - otwartego, z którym mieliśmy takie same poglądy na samorząd. Pełnił rolę służebną wobec mieszkańców. Nie zapominał o najsłabiej radzących sobie w życiu. Był bardzo dobrym zarządcą gminy, nie administratorem. Nie bał się odpowiedzialności za podejmowane trudy i inwestycje, które niejednego by zniechęcały. Zostawił po sobie wiele pomników, takich fizycznych - inwestycji, ale pan wójt Józef Hrabia zostawił jeszcze inny pomnik - ludzkiej dobroci - mówił poseł Adamczyk.

Prezes Gminnego Zarządu OSP Jerzmanowice-Przeginia druh Tomasz Chochół wspominał, że zmarły Józef Hrabia był wiele lat prezesem zarządu gminnego OSP, ale także przedstawicielem zarządu oddziału powiatowego Związku Ochotniczych Straży pożarnych. Tomasz Chochół podkreślał, że Józef Hrabia zawsze miał czas, żeby pomagać innym.

Samorząd to troska o drugiego człowieka

Byłego wójta Józefa Hrabiego wspominał także obecny wójt Tomasz Gwizdała. Podkreślał, że przyszedł oddać hołd w roli jego następcy i w imieniu mieszkańców gminy.

- Przyszedłem ze smutkiem w sercu i ogromną wdzięcznością za to, co dla nas zrobił. Józef Hrabia był budowniczym naszego samorządu, tworzył go od podstaw. Budował nie tylko infrastrukturę, budował przede wszystkim wspólnotę. Jednoczył ludzi wokół wspólnych celów. Udowadniał, że samorząd to nie tylko inwestowanie, ale troska o drugiego człowieka... Jako doświadczony pedagog przekazywał nie tylko wiedzę, ale przede wszystkim uczył szczerego szacunku do drugiego człowieka, niezależnie od różnic, które nas dzielą - mówił Tomasz Gwizdała, wójt gminy Jerzmanowice-Przeginia.

Wspominał, że tytuł "Zasłużony dla Społeczności Gminy Jerzmanowice-Przeginia", który został nadany przed dwoma laty Józefowi Hrabiemu, dziś staje się dziś testamentem, zobowiązaniem i drogowskazem dla społeczności.

- Panie wójcie, drogi panie Józefie niech pan z góry dogląda naszych małych, gminnych spraw, a my tu na dole będziemy kontynuować pana dzieło, budując samorząd o jakim pan marzył - powiedział wójt Gwizdała.

Józefa Hrabiego żegnali też radni, przyjaciele i mieszkańcy. Na koniec Eucharystii celebrujący mszę ks. Tomasz Gawlik z rodziny zmarłego wójta wspomniał, że dla Józefa Hrabiego najważniejsze były: Pan Bóg, rodzina i ojczyzna:

- Wszystkich otulał miłością: Boga, najbliższych i wszystkich, których spotykał - powiedział na koniec ks. Tomasz. - Drogi wujciu, do zobaczenia.

Jak się pozbyć gniewu? Jest prosty sposób!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto