Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tradycyjne zawody skazane na wymarcie. Nie są już potrzebne?

Witold Kożdoń
Smutne, ale prawdziwe - na Śląsku Cieszyńskim o wielu tradycyjnych rzemiosłach można już tylko przeczytać w książkach. Nie ma młodych bednarzy, kołodziejów, a nawet szewców. Na dodatek specjaliści ostrzegają, że za kilkanaście lat wielkim problemem może być znalezienie dobrego krawca, zegarmistrza czy zwykłego ślusarza. Powód? Choć szkolnictwo zawodowe przeżywa renesans, młodzi coraz rzadziej decydują się na wybór zawodu wymagającego żmudnego terminowania u starego mistrza.

Jan Raszka jako jedyny na Śląsku Cieszyńskim robi tyniny (tradycyjne drewniane ogrodzenie dla owiec) i szyje kierpce. Podczas zbliżającego się Tygodnia Kultury Beskidzkiej zaprezentuje swoje umiejętności publiczności, a wszystko za sprawą Muzeum Beskidzkiego w Wiśle, które zdobyło na ten projekt fundusze.

- Pokaże, jak dawniej wyrabiało się tyniny, czyli "szczypane" listwy, z których powstawały płoty do koszarowania owiec. Zaprezentuje też, jak się łupie szyn-dzioły, czyli deseczki, którymi pokrywano dachy góralskich chałup - mówi Małgorzata Kie-reś, dyrektorka wiślańskiego muzeum. Dodaje, że pod okiem mistrza każdy będzie też mógł uszyć sobie góralskie "kyrpce". - Zależy nam, by jak najwięcej młodych ludzi mogło nie tylko zobaczyć, ale doświadczyć dawnego rzemiosła - stwierdza.

Wszystko dlatego, że młodzi nie garną się dziś do ciesielki, kowalstwa czy ślusarstwa. W efekcie dawna stadnina koni w Ochabach do podkuwania wierzchowców sprowadzała kowali aż z północy Polski. Z kolei firma Toorank w Jasienicy, produkująca markowe alkohole, do konserwacji beczek wynajmuje fir-mę bednarską z okolic Krakowa. Ale na Śląsku Cieszyńskim brakuje także młodych optyków czy zegarmistrzów. Nie ma introligatorów, wykruszają się ślusarze. - Jak tak dalej pójdzie, za kilkanaście lat nie będzie komu zamka w drzwiach wymienić - twierdzą niektórzy.

- Obserwujemy za to zainteresowanie nauką zawodów z branży spożywczej i budowlanej. Popularnością cieszy się także nauka w zawodzie mechanika samochodowego, ale najpopularniejszą profesją jest fryzjerstwo - mówi Stanisław Walica, kierownik biura cieszyńskiego Cechu Rzemieślników i Przedsiębiorców.
Niestety, z innymi profesjami już wkrótce może być problem.

- Od kilkunastu lat nie mamy chętnych do nauki w zawodzie krawca czy szewca. W efekcie zakłady szewskie są dziś prowadzone na pół etatu, z reguły przez osoby w podeszłym wieku - dodaje Walica.

O tym, że obecne czasy nie są przyjazne dawnemu rzemiosłu, przekonany jest też Piotr Ba-chorz, który w Skoczowie prowadzi jedyną w powiecie cieszyńskim pracownię kaletniczą (kaletnik robi m.in. torebki ze skóry).

- Jestem jedynym kaletnikiem w powiecie, a w ciągu 12 lat miałem zaledwie jednego ucznia. Nie wiem, dlaczego młodzi nie garną się do tej profesji. Być może winny jest system kształcenia, który zawęża naukę zawodu. Tymczasem, by przetrwać na rynku, współczesny rzemieślnik musi być bardzo wszechstronny - mówi Bachorz.

By ratować od zapomnienia tradycyjne rzemiosło, z inicjatywy Zamku Cieszyn uruchomiono w tym roku nad Olzą Izbę Cieszyńskich Mistrzów.
To ekspozycja dawnych, ginących dziś profesji Śląska Cieszyńskiego oraz sylwetek mistrzów-rzemieślników znad Olzy.

Izba znajduje się w centrum miasta, na ul. Stary Targ przy warsztacie Jerzego Wałgi, słynnego nadolziańskiego rusznikarza.

Na ekspozycji prezentowani są mistrz złotnictwa Franciszek Horak, jeden z najlepszych grawerów miniaturzystów w Europie Albert Palica, szlifierz kryształów Ludwik Kuś, Helena Karpińska - introligatorka, Teresa Wałga - koronczarka, która jako jedyna w kraju robiła koronkę trójwymiarową, Janina Marcinkowa, która po wojnie reaktywowała sprawę związaną ze strojem cieszyńskim czy Franciszek Bizon, cieszyński zdun.

Rzemieślnicy wraz z krótką charakterystyką zaprezentowani są na planszach, pod którymi znajdują się eksponaty. Są tam matryce i medale, kryształy, koronka trójwymiarowa, oprawy introligatorskie, a także kafle z pieca.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto