Trafne komentarze i świetne zdjęcia architektury, czyli Frustra w MM Silesia

Na MM głównie komentujesz, dopiero w ostatnim miesiącu zamieściłaś pierwsze artykuły, co Cię do tego skłoniło?

Przede wszystkim okazja, bo moje dwa dotychczasowe artykuły miały tematykę dość specyficzną. Nie jestem klasycznym fotoreporterem, w zasadzie fotografia reporterska, z ludźmi w roli głównej, to dla mnie nowość, więc tym bardziej nie chcę zarzucać publiki pracami „treningowymi”. Akurat pod tym względem jestem krytyczna, bo dobra reporterka wymaga umiejętności i warsztatu, a ludzie to dodatkowo bardzo trudny temat. Jeśli choć w 1/10 dorównam kiedyś Kostinowi, to będzie się czym chwalić publicznie. Za to mój fotograficzny konik to architektura, szczególnie przemysłowa i Śląsk daje mi pod tym względem olbrzymie pole do popisu. A jako studentka historii sztuki czuję dodatkową chęć pokazywać ludziom tego, co ich otacza, a na co często nie zwracają uwagi – chociażby przedstawić kopalnię wzniesioną na początku XX wieku nie tylko jako miejsce pracy, ale jako element krajobrazu. Bo taka architektura naprawdę bywa piękna!

Co w takim razie podoba Ci się najbardziej w naszej MMce? Regionalizm, który cechuje każdy serwis MM. Mieszkam w Katowicach, studiuję tu, często odwiedzam Tarnowskie Góry, czy Bytom, więc to, co się dzieje w tym regionie najbardziej mnie ciekawi. Jasne, że ogólnopolskie czy ogólnoświatowe serwisy informacyjne są potrzebne (nic tak nie relaksuje wieczorem jak kolejne polityczne kłótnie na wysokich szczeblach i kubek gorącej herbaty), ale MM dostarcza informacji z tego podwórka i to nie tylko na temat wielkiej polityki, ale też społeczeństwa czy kultury, więc nie skacze mi ciśnienie zbyt często, kiedy tu zaglądam. Wszystko jest podane w przejrzystej formie, a prócz tego – i co jest bardzo fajne! – są owi dziennikarze obywatelscy, przejęci np. losem zabytków, więc wytrwale o takich sprawach piszą. To akurat popieram!

Galerie Frustry z Piekar Śląskich

To żeby nie było tak różowo, powiedz jeszcze jakie są nasze słabe strony?

Przyznam szczerze, że kilka razy zirytowałam się, oglądając relację z jakiejś imprezy, nie wiedząc wcześniej, że ma ona miejsce. Teraz to się poprawiło, jest na stronie głównej ta rubryczka „dzieje się”, ale prawdę mówiąc ja się w niej nie odnajduję i wydaje mi się, że tam niewiele się zmienia - więc fajnie by było, gdybyście częściej informowali czy przypominali ludziom, że za kilka dni „tu i tu” coś się wydarzy, bo małe rzeczy szybko wypadają z głowy, a nie wszystko niestety jest promowane w widoczny sposób „na mieście”. Najbardziej boleję nad tym, że już chyba dwukrotnie ominęły mnie zloty zabytkowych aut.

Wspomniałaś, że popierasz dziennikarstwo obywatelskie, możesz rozwinąć?

Jeśli ktoś ma aspiracje dziennikarskie to myślę, że to dla niego świetna szkoła - i literacka, i fotograficzna, jeśli fotografią też się zajmuje. W dodatku dziennikarz zaczyna inaczej dostrzegać swoje miasto, dostrzega przykładowo jakieś jego pozytywne strony - że niektóre dzielnice Bytomia, Rudy, czy Siemianowic, wcale nie są „brudne, złe i należy je omijać z daleka”, ale że tętnią życiem i urokiem. Taka praca rodzi nowe pasje, a pasje przekładają się na poznanie innych pasjonatów. Więc chyba same plusy! Prócz tego, że trzeba mieć na to czas...

Czego zatem możemy się od Ciebie spodziewać na łamach naszego portalu?

Chciałabym, jeśli czas i temu podobne pozwolą, skupiać się właśnie na artykułach, związanych w jakiś sposób z przemysłem, czy ogólnie architekturą przełomu XIX i XX wieku w naszym regionie. Nie będę zanudzać czytelników informacjami o wydobyciu węgla poszczególnych kopalń, ale chciałabym jakoś włączyć się w to, co określa się obecnie „turystyką przemysłową” – prezentować czytelnikom śląskie zakamarki, gdzie przemysł tętnił, albo tętni wciąż, gdzie bezpiecznie można wybrać się na spacer, gdzie czuć jeszcze tutejszą historię. Dużo się mówi o ochronie tego typu obiektów, ale na natchnionych rozmowach często się kończy, więc warto wszystko to pokazać – dopóki jeszcze jest.

Galeria internetowa Frustry.

WAKACYJNY BLOG MM
Parchowy: Stare Drawsko	Postman: Gdańsk	Kaszana: Praga