Trasa S7 obok Nowego Dworu Gdańskiego przejezdna. Rolnicy zawiesili protest
Ciągniki i maszyny rolnicze zjechały z obu pasów S7 pod Nowym Dworem Gdańskim dziś, w piątek 1 marca, wczesnym popołudniem. Na trasie nie ma już żadnych utrudnień. Ruch ciężkich pojazdów nie przebiega już lokalnymi drogami, w tym ulicami Nowego Dworu Gdańskiego.
Jak przyznawał w rozmowie z Edytą Kozakiewicz z portalu Żuławy TV, Andrzej Sobociński, organizator protestu żuławskich rolników, decyzja o zawieszeniu blokady to efekt czwartkowych rozmów rolników z premierem Donaldem Tuskiem, w Warszawie.
- Mamy konkret – obietnicę embargo na zboża i produkty rolnicze z Rosji i Białorusi. Premier wyraził zdecydowaną wolę rozwiązania problemów rolników i prosił nas o wyrozumiałość. Wiemy, że takich spraw nie załatwia się od ręki, potrzeba co najmniej kilku dni na rozmowy z sąsiednimi państwami. Mamy natomiast z premierem Tuskiem dżentelmeńską umowę. Postanowiliśmy dać mu szansę – tłumaczył Andrzej Sobociński.
Dodał, że decyzja o zawieszeniu blokady obowiązuje do 5 marca. To tego dnia ma odbyć się kolejne spotkanie z rolnikami, podobne do czwartkowego szczytu.
- Trasę S7 odblokowaliśmy. Traktory zostają w pobliżu drogi, my pozostajemy „w blokach startowych”. Czekamy na kolejne spotkanie z premierem. Przepraszamy wszystkich mieszkańców za utrudnienia – mówił Sobociński.
Przypomnijmy, rozmowy wczorajszego szczytu rolniczego opuścił przedstawiciel Solidarności Rolników Indywidualnych Tomasz Obszański. Zapowiedział kolejny „marsz rolników na Warszawę”.
- Protest żuławskich rolników jest apolityczny, nie jest organizowany przez związki zawodowe. Od polityki jesteśmy z dala. Rzeczywiście, Solidarność mówiła, żeby nie przyjmować żadnych uzgodnień, że będzie kolejny marsz na Warszawę. Dlaczego mamy w nim uczestniczyć, skoro premier deklaruje wolę współpracy i rozwiązania problemu? My dajemy Donaldowi Tuskowi szansę – podkreślał w rozmowie z Żuławy TV Andrzej Sobociński.
Przypomnijmy, protest rolników pod Nowym Dworem Gdańskim rozpoczął się 20 lutego. Rolnicy zablokowali traktorami i naczepami trasę S7 zarówno w kierunku Gdańska jak i Warszawy. Objazdy prowadziły lokalnymi drogami, wywołując momentami poważne zatory.
Rolnicy domagają się wycofania regulacji Zielonego Ładu oraz wstrzymania niekontrolowanego napływu produktów rolniczych z Ukrainy.
CZYTAJ TAKŻE: Rolnicy zaostrzają swój protest pod Nowym Dworem Gdańskim. Jeszcze poważniejsze utrudnienia
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Premier Izraela stanie przed Trybunałem w Hadze? Jest wniosek o areszt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?