Trening rozpoczyna się kilka minut przed 11. Obok można spotkać osoby ćwiczące jogę i tai – chi. Miłośnicy walki mieczem odznaczają się jednak charakterystycznym odzieniem. Zostaliśmy przyjęci przez nich dosyć ciepło. Instruktor Gniewomir Samonczuk wyjaśnia nam, że Rosarim to miejsce idealne na treningi – czyste, ładne i przyjemne.
Obok altany grillowej zjawia się ponad dwadzieścia osób. Uczestnicy dzielą się na dwie grupy: początkującą i zaawansowana. Piersi poznają podstawowe cięcia, a drudzy tajniki form bojowych.
- Dla osób nowych ma to być forma rekreacji i zachęty do naszej sztuki walki. Chcemy im pokazać prawdziwą kwintesencję shinkendo – podkreśla Samonczuk.- Dla nas ma to być forma promocji. Nie jesteśmy bowiem w stanie przekazać uczestnikom całej wiedzy w dwa miesiące. Nie chcemy ich też zanudzać totalnymi podstawami. Liczymy, że jesienią zgłoszą się do naszych sekcji po dalszą naukę - dodaje.
Instruktor przyznaje też, że miejsc, gdzie można spróbować swoich sił w nauce walki japońskim mieczem na Śląsku stale przybywa. Obecnie są m.in. w Katowicach, Rudzie Śląskiej, Świętochłowicach, Tychach, Sosnowcu, Bytomiu i Siemianowicach Śląskich.
Podczas treningu bardziej doświadczeni zapoznają się z różnymi układami. Zamiast mieczy, uczestnicy ćwiczą drewnianymi bokkenami. Tylko jeden z instruktorów pokazuje trening prawdziwą białą bronią. On robi największe wrażenie. Również na panu Janie, który aby zobaczyć ten osobliwy trening przyszedł pieszo aż z Bytomia.
- Co się podoba? Ćwiczenia, ruchy, stroje. Taka sztuka to u nas ciągle jakaś egzotyka – przyznaje.- Nie zamierzam brać udziału. Wolę się poprzyglądać- mówi.
W grupie początkującej ćwiczą Marcin Lipp i Jakub Wójcik, sąsiedzi z Chorzowa. W zajęciach uczestniczą drugi raz. Pierwszy mówi o doskonałej alternatywie dla sobotnich, wakacyjnych programów w telewizji, a drugi o fascynacji kulturą Japonii. -Atmosfera jest bardzo fajna i przyjazna dla nowych uczniów. Jesienią chcemy kontynuować treningi – deklarują chłopcy.
Na zakończenie pytamy instruktora, czy uczestnicy faktycznie mogą poczuć się, jak prawdziwi samurajowie. - To przedsmak. Nie ćwiczymy tu na otwartych treningach z ostrą bronią, ale namiastka samurajskiej atmosfery na pewno jest – odpowiada Samonczuk.
Udział w zajęciach mogą wziąć wszyscy chętni. Są bezpłatne. O 11 rozpoczynają się w Rosarium w każdą wakacyjną sobotę.
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
