Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tym samochodem Gierek miał uciekać z kraju... w bagażniku

REDAKCJA portalu
REDAKCJA portalu
Niezwykła historia cadillaca, który odnalazł się po 20 latach. ...
Niezwykła historia cadillaca, który odnalazł się po 20 latach. ... Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach
Niezwykła historia cadillaca, który odnalazł się po 20 latach. Od 31 października można go podziwiać w muzeum w Otrębusach.

Historia samochodu jest fascynująca i niejasna. Ma kilka białych plam. - Największą z nich jest okres między końcówką lat 80., a rokiem obecnym, kiedy samochód został odnaleziony w podradomskiej wsi – mówi Patryk Mikiciuk, współwłaściciel Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach, w którym samochód zostanie wystawiony jako eksponat. – Nie mamy pojęcia, co się z nim wtedy działo – dodaje.

Opancerzona limuzyna w kontenerze

Historia auta zaczęła się około roku 1976, wraz z wydarzeniami radomskimi. Wtedy komunistyczne władze opracowały plan ewakuacyjny, którego ważnym elementem był opancerzony cadillac fletwood.

- Nietrudno się domyślić, że w razie kryzysu ciężko byłoby ewakuować Edwarda Gierka zwykłym samochodem rządowym – wyjaśnia Mikiciuk. - Rozwścieczona opozycja mogłaby do tego nie dopuścić. Dlatego wymyślono cadillaca. Samochód miał amerykańskie rejestracje, w razie kryzysu kierowany miał być przez człowieka przebranego za amerykańskiego żołnierza. Cadillac kojarzył się ze sprzymierzeńcami - dodaje.

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:

Auto zostało zakupione około 1978 roku. Od tamtej pory było trzymane w kontenerze w okolicach Dworca Gdańskiego w Warszawie. Wiedziało o nim zaledwie kilkanaście osób. – Plany ewakuacyjne władzy są jednymi z najtajniejszych dokumentów w kraju, stąd losy samochodu są bardzo niejasne – stwierdza Mikiciuk.

Gierek w bagażniku

Jedna z wersji mówi o tym, że Gierek miał być wywieziony w specjalnie przygotowanym bagażniku, w warunkach pozwalających na kilkugodzinną, komfortową podróż.

Patryk Mikiciuk nie potrafi odpowiedzieć na pytanie o dane techniczne pojazdu. – Wszystko było tajne. Wiemy, jakie są parametry pojazdów seryjnych, jednak to nie był zwykły samochód. Został opancerzony, podobnie do limuzyn pancernych prezydenta USA. Wiemy, że z pełnym pancerzem ważył 4,5 tony – stwierdza.

Tajną limuzyną do ślubu

W pewnym momencie kilka osób zainteresowało się sprawą samochodu. – Kierowca, który miał klucze do auta, postanowił, nielegalnie oczywiście, przewieźć nim swoich znajomych do ślubu – wyjaśnia Mikiciuk.

Po zmianie władzy zmieniły się plany ewakuacyjne. Jaruzelski nie potrzebował już auta, więc przekazał go do dyspozycji jednostki antyterrorystycznej kierowanej przez Jerzego Dziewulskiego. Było to na początku lat 80.

– Członkowie jednostki otworzyli kontener i oniemieli. Nie przypuszczali, że czeka na nich w pełni sprawna, potężna, opancerzona limuzyna – stwierdza Mikiciuk. - Auto brało udział w kilku akcjach antyterrorystycznych.

Kewlar na wsi pod Radomiem

Pod koniec lat 80. samochód miał trafić na aukcję na Bliski Wschód. Tutaj ślad się urywa. Samochód odnalazł się dopiero kilka miesięcy temu na jednej z wsi pod Radomiem, wrośnięty w trawę. Spod sypiącej się rdzy wystawały części kewlarowego opancerzenia, materiału, który pod koniec lat 70., kiedy samochód był kupowany, stanowił technologię niemal kosmiczną (dziś robi się z niego m.in. kamizelki kuloodporne).

NAJLEPSZE KONCERTY NA ŚLĄSKU

Katowice: koncerty w MegaClubie 2012 [bilety]

Koncerty na Śląsku 2012. Największe koncerty w regionie

Śląskie na weekend, sprawdź gdzie się bawić na Śląsku.
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto