ŁADNE DZIEWCZYNY NA MARSZU AUTONOMII. ZOBACZ NASZĄ GALERIĘ
ZOBACZ RELACJĘ NA ŻYWO Z MARSZU
Ogromna frekwencja zaskoczyła nawet organizatorów. - Ile? Kilka tysięcy? Jestem bardzo mile zaskoczony. Rok temu było nas 1200. Idziemy do przodu — mówił podczas marszu Jerzy Gorzelik, szef Ruchu Autonomii Śląska i wicemarszałek województwa śląskiego.Dodał, że ta frekwencja to dobry prognostyk na przyszłość.
Marsz autonomistów zakończył się piknikiem na Placu Sejmu Śląskiego. Wcześniej na rynku minął kontrmanifestację z Ligi Obrony Suwerenności. Brało w niej udział kilkanaście osób. - Śląsk zawsze polski — krzyczeli.
Uczestnicy marszu Ruchu Autonomii Śląska mają głos
Janusz Bogacki, Henryk Mika i Tomasz Strużyk z Lublińca:
W sklepie i w warsztacie mamy nasze pismo "Jaskółkę". Te 50 egzemplarzy jakie dostajemy rozchodzą się zawsze jak świeże bułeczki. Tak samo śląskie gadżety, fany. Ludzie w Lublińcu zawsze chcieli być przy Śląsku. Kiedy w latach 70. przyłączono nas do Częstochowy, protestowaliśmy, bo czuliśmy się Ślązakami. Dlatego tutaj dzisiaj jesteśmy. Jeden z nas brał auto w leasing. Pojechał po nie aż do Tarnowskich Gór, choć mógł je wziąć na miejscu. Ale jeździć z częstochowską rejestracją? To mu nie pasowało. Teraz ma porządną.
ZOBACZCIE WSZYSTKIE ZDJĘCIA Z MARSZU - ROZPOZNACIE SIĘ NA NICH?
Krzysztof Siemianowski z Rudy Śląskiej:
Już wcześniej chodziłem w tych śląskich marszach. Jestem zwolennikiem autonomii naszego Śląska. Ale czy ona stanie się faktem, to nie wiem. W tym kraju za dużo jest przeciwników. Oni nie wiedzą o co nam chodzi, ale głośno krzyczą, że są przeciwni. A nasze hasło to Śląsk syty, Polska cała. To nie separatyzm.
Henryka i Jerzy Chmielewscy z Katowic:
Autonomia Śląska? To nie jest kwestia wiary, tylko świadomości i edukacji. Sejm II RP dał nam autonomię i do tej pory nikt poważny nam jej nie odebrał. Hitlerowcy, PZPR? Jesteśmy Ślązakami z urodzenia i tak zostanie. Z nami tutaj dzisiaj jest nasz syn i wnuk.
Andżelika i Rafał z Mysłowic:
Jesteśmy dzisiaj tutaj bo jesteśmy hanysami z dziada pradziada. Tutaj jest nasze miejsce. Wierzymy, że kiedyś Górny Śląsk będzie autonomiczny. Nie może być inaczej.
Jolanta Matuszewska, Krystyna Warzocha, Robert Kupny i 2-letni Wiktor Kupny z Rudy Śląskiej i Chorzowa Batorego:
Czujemy się Ślązakami. Dlatego uznaliśmy, że dzisiaj powinniśmy być właśnie tutaj. Zresztą atmosfera jest wspaniała, piknikowa. Jest fajnie i spokojnie. Wierzymy w autonomię, a proszę pamiętać, że wiara czyni cuda.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?