Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Więcej wina, mniej alkoholu!

REDAKCJA portalu
REDAKCJA portalu
Są już wina, które bez problemu mogą pić kierowcy, abstynenci i ...
Są już wina, które bez problemu mogą pić kierowcy, abstynenci i ... mat. prasowe
Są już wina, które bez problemu mogą pić kierowcy, abstynenci i kobiety w ciąży.

Pomysł na biznes przyszedł wraz z potrzebą. Moja żona, a jednocześnie wspólniczka, zaszła w ciążę. Po wybuchu euforii przyszła refleksja, o tym, że życie kobiety noszącej, a następnie karmiącej dziecko jest zupełnie inne i wymaga wyrzeczeń, jak rezygnacja z ulubionego wina - wspomina Paweł Kozawski, właściciel sklepu winabezalkoholowe.pl.

Ale przyszła mama nie dawała za wygraną. - Twierdziła, że na pewno są sposoby na zrobienie wina bez alkoholu. Przeszukała internet i przepisu na takie wino nie znalazła. Znalazła za to gotowe wino po procesie dealkoholizacji. Najbliższe: w Niemczech - mówi MM-ce importer win bezalkoholowych.

Więcej wina, mniej alkoholu

Para zamówiła kilka butelek na spróbowanie. Okazało się, że nieznany jeszcze w Polsce trunek oprócz procentów, niemalże nie stracił żadnych innych walorów. Butelkę zdradza tylko napis „alkoholfreier” na etykiecie, a samo wino - brak mocy. Ważne, by trunek postał otwarty około godziny, by nabrać powietrza, dzięki czemu wraca wytrawny smak. Rozczarujemy się jednak, jeśli oczekiwać będziemy identycznego wina tylko bez procentów.

- Wino bezalkoholowe przyjęło się w naszym domu i od tej chwili zaczęliśmy dostrzegać, że naszym bliskim i znajomym często zdarzają się okazje, że chcieliby pić alkohol, ale z jakichś względów nie mogą - mówi Kozawski. - Raz konieczność prowadzenia samochodu rano po imprezie, innym razem nie wypada upić się na chrzcinach czy komunii dziecka, a to sierpień miesiącem trzeźwości, ktoś ma postanowienie, ktoś inny choruje, komuś religia nie pozwala. Z drugiej strony ciężko patrzeć jak bawią się inni i odmówić sobie celebry związanej z piciem wina. Bezalkoholowe wydawało się idealnym rozwiązaniem.

Wino w MM-ce

Czy Śląsk oszaleje na punkcie wina?


Gloria i Secesja - wina po bytomsku

To nie wszystkie zalety tego wina. Wytrącenie alkoholu obniża zawartość kalorii o ok. 70 proc.

Żona Kozawskiego po urodzeniu dziecka nie wróciła już do tradycyjnego wina. - Jest zbyt cierpkie i boli po nim głowa - uważa. Para na dobre zaangażowała się w biznes. - To był dobry pomysł, znaleźliśmy naszą niszę. Kokosów z tego nie ma, ale coraz częściej restauracje, hotele i sklepy z alkoholami stwierdzają, że muszą mieć bezalkoholowe wina w ofercie dla swoich klientów. Popularność tego trunku rośnie, podobnie jak kultury picia alkoholu. Wino powoli wypycha piwo, które wcześniej w nawykach Polaków wygrało z wódką - twierdzi Kozawski.

Proces dealkoholizacji wina

Wchodzące na polski rynek wina nie zawierają więcej niż 0,4 proc. alkoholu (za napój alkoholowy uznaje się trunek zawierający więcej niż 0,5 proc. alkoholu), czyli mniej niż chociażby kefiry, soki owocowe czy chleb razowy. Do wyboru mamy zarówno wina białe, jak i czerwone z Hiszpanii, Francji i Niemiec.

Jak powstaje wino, po którym nie szumi w głowie? Wywodzi się z nadreńskich winnic, jego początki sięgają aż 1930 roku. Sam proces trwa tylko kilka minut, by w jak najmniejszym stopniu ingerować w strukturę napoju i przebiega w warunkach zbliżonych do próżni. Wino podgrzewa się do 30 st., i utrzymuje tak przez 30 sekund.

Redukcję zawartości alkoholu w winach przeprowadza się głównie w Niemczech, Austrii, Hiszpanii, Francji oraz prawdziwym zagłębiu tego biznesu, czyli amerykańskiej Californii.


Poczytaj także o tym jak kupić dobre wino za nie więcej niż 25 zł, o tym, jak wino należy podawać i jak wybrać dobry trunek. Zobacz także największe targi wina w Polsce oraz poznaj przepisy na drinki z wina

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto