Racibórz zalała fala wysoka na 2,5 metra!
Na Śląsku najpoważniej ucierpiała Raciborszczyzna, z miastem Racibórz. Właśnie tam 7 lipca, w 1997 roku woda wdzierała się już do Studziennej, podtapiane były dzielnice Sudół i Markowice.
Tak wyglądał zalany Racibórz i Śląsk - ZDJĘCIA
Przede wszystkim był problem z pomocą ludziom, a zwłaszcza z tymi, którzy wymagali stałej opieki. Przykładem był Dom Złotej Jesieni, gdzie kilkadziesiąt osób trzeba było ewakuować śmigłowcami. Te helikoptery nigdzie na prowizorycznych lotniskach nie stały. One dopiero po jakimś czasie przylatywały – mówił Andrzej Markowiak, w 1997 roku prezydent Raciborza.
- Obrazu z godziny 4 nad ranem, z wtorku na środę, nie zapomnę nigdy. Jak przyjechałem z domu w środę, to urząd był pod wodą, więc nie było do niego dojścia. Dworzec w perspektywie ulicy Mickiewicza wystawał z wody, ale gdzieś na dwa metry. Do dworca dojścia nie było. Most Zamkowy był zalany. Dzielnica Ostróg była odcięta. Ludzie byli zaskoczeni. Tym, którym wcześniej proponowaliśmy ewakuację, raczej się na to nie godzili i dzisiaj ja to rozumiem. Mieli swoje historyczne doświadczenia, więc powiedzieli nie. Tak szczególnie było na Płoni. Na Ostrogu też woleli pilnować swojego dobytku. Do mostu docierali ludzie pływającymi różnymi obiektami, bo łodzi przecież nie było. Każdy płynął na tym, czym mógł. Jakimiś pontonami ludzie dopływali do czubku mostu, który wystawał i stamtąd przesiadali się na inny środek transportu, czepiali się liny i przez strażaków, ratowników i wszystkich, którzy chcieli zaangażować się w pomoc, przeprawiali tych ludzi.
Powódź stulecia po raz kolejny pokazała, że w sytuacjach kryzysowych Polacy potrafią być solidarni jak żaden inny naród na świecie. W pierwszych dniach tragedii spontanicznie powstało kilkadziesiąt fundacji zbierających na rzecz powodzian pieniądze żywność odzież i lekarstwa zbiórką darów zajęły się media, organizacje charytatywne czy związki zawodowe.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?