W wypadku zginął 52-letni mieszkaniec Częstochowy, a kilkadziesiąt innych osób zostało rannych. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pociąg jechał z prędkością blisko 120 km na godzinę, choć w tym miejscu obowiązywało ograniczenie do "czterdziestki". Dlatego śledczy postawili 42-letniemu maszyniście z Katowic zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu kolejowym.
Zdaniem Polaczka, który wspólnie z Czesławem Warsewiczem (byłym prezesem PKP Intercity) skierował wniosek o poręczenie za maszynistę, pracownik ten cieszy się nienaganną opinią i nigdy do tej pory nie spowodował żadnego wypadku. - W naszej ocenie nie istnieje ryzyko utrudniania postępowania przez maszynistę.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?