Wypadek w Częstochowie. Kierowca wjechał w rodzinę [aktualizacja]

**Aktualizacja 16 października, godz. 15

**

56-letni Julian T. przyznał się do winy. Usłyszał już zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa drogowego i nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie prosi o pomoc i apeluje do świadków wypadku, aby zgłosili się do prokuratury lub policji.

**Aktualizacja 15 października, godz. 10

**

Rodzice dzieci z ciężkimi obrażeniami wewnętrznymi zostali przewiezieni do Miejskiego Szpitala Zespolonego w Częstochowie. Ich stan był bardzo ciężki. Mężczyzna doznał urazów wielonarządowych i poważnego urazu głowy. Konieczna była operacja. Przetransportowano go do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. Po zakończeniu operacji mężczyzna zmarł.

31-letnia kobieta przebywa w szpitalu z urazem miednicy. Stan dziewczynek jest dobry.

- Kierowca marki opel około godziny 9. rano potrącił na przejściu dla pieszych 4-osobową rodzinę.  35-letni mężczyzna i 31-letnia kobieta z urazami głowy oraz ogólnymi urazami ciała trafili do szpitala - relacjonuje podinspektor Joanna Lazar z częstochowskiej policji.

Potrącone również zostały dwie dziewczynki - jedna miała 9 lat, a druga rok (była wieziona wózkiem dziecięcym). Dzieci są lekko potłuczone, trafiły do szpitala na obserwację.

Obecnie policja ustala szczegóły tego wypadku, prawdopodobnie kierowca opla nie ustąpił pierwszeństwa na przejściu dla pieszych. Wszystko wskazuje również, że w chwili wypadku był trzeźwy.