Wypadek w Częstochowie: zginęły dwie nauczycielki

Około godz. 21, 19-letni kierowca potrącił na przejściu dla pieszych dwie kobiety w wieku 76 i 69 lat. Obydwie zmarły, jedna z nich w karetce pogotowia, a druga w szpitalu.

Ofiarami wypadku były dwie emerytowane nauczycielki, Leokadia Kołodziejczyk i Jadwiga Wrzaszczyk. Obydwie przez wiele lat pracowały w II Liceum Ogólnokształcącym im. R. Traugutta w Częstochowie. - Trudno w to uwierzyć - mówi Małgorzata Jackowska, dyrektorka II LO. - Przecież jeszcze w grudniu brały udział w spotkaniu wigilijnym w naszej szkole. Obydwie były w doskonałej kondycji. Brały udział w opracowaniu publikacji, która była przygotowana na tegoroczne obchody 85-lecia naszej szkoły.

Do szkoły i do rodzin płyną wyrazy współczucia od setek częstochowian, absolwentów "Traugutta". - Pani Leokadia uczyła mnie języka polskiego przez cztery lata. Była jedną z tych "profesorek", które wspomina się bardzo ciepło - mówi pani Maria. Policja bada okoliczności wypadku. Wiadomo, że 19-latek w momencie zdarzenia był trzeźwy, choć policja na wszelki wypadek pobrała od niego krew do analizy. W tym miejscu nie było sygnalizacji świetlnej.

Wiadomo, że na drodze panowały trudne warunki z powodu padającego deszczu. Nastolatek, który posiada prawo jazdy od kilku miesięcy, został zatrzymany do dyspozycji prokuratora. Nie wiadomo, czy będzie on wnioskował o objęcie sprawcy aresztem.

To w ciągu kilku ostatnich miesięcy kolejny przypadek potrącenia grupy pieszych na przejściu. W październiku na Monte Cassino kierowca potrącił całą rodzinę, matka i dwie córki zostały ranne, a ojciec zmarł w szpitalu. - Niestety wciąż odnotowujemy wiele wypadków z udziałem pieszych na terenie miasta. Dlatego prowadzimy liczne akcje, aby temu zapobiec, bo winni są nie tylko kierowcy, ale i piesi, którzy powinni zaopatrzyć się w odblaski - mówi Joanna Lazar, rzeczniczka prasowa częstochowskiej policji.

Źródło: Bartłomiej Romanek (aip)

Zobacz również: taryfikator mandatów i punktów karnych