Wypadek w przedszkolu. Noga kobiety utknęła w windzie towarowej. Konieczna była interwencja strażaków i użycie specjalistycznego sprzętu!

Nietypowy wypadek może zdarzyć się wszędzie, nawet w przedszkolu. We wtorek, 16 listopada, około godziny 12:35 straż pożarna z Jastrzębia-Zdroju odebrała zgłoszenie z jednego z przedszkoli przy ulicy Miodowej.

Ze zgłoszenia wynikało jednak, że pomoc nie jest potrzebna ze względu na automatyczne uruchomienie się alarmu, czy zadymienie. Nie potrzebował jej nawet żaden z podopiecznych przedszkola, a zatrudniona w nim 44-latka. Jak się okazało, kobieta uległa wypadkowi podczas korzystania z windy towarowej, wykorzystywanej do przewożenia posiłków.

- Kobiecie podczas korzystania z windy towarowej, kończyna dolna (noga - przyp. red) utkwiła pomiędzy windą towarową a konstrukcja drzwi - wyjaśnia asp. Wojciech Wożgin z KM PSP w Jastrzębiu-Zdroju.

Wszystko wskazuje na to, że do zdarzenia doszło na skutek nieszczęśliwego wypadku. 44-latce potrzebna była pomoc przy użyciu specjalistycznego sprzętu strażackiego.

- Działania zastępów polegały na uwolnieniu kończyny przy pomocy narzędzi hydraulicznych oraz pneumatycznych - relacjonuje asp. Wojciech Wożgin, który dodaje, że wcześniej poszkodowanej 44-latce udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy.

Na miejscu oprócz strażaków interweniowały wszystkie pozostałe służby ratownicze. Obecni byli policjanci, a także ratownicy medyczni. To właśnie pod opiekę tych ostatnich przekazana została ranna kobieta, którą zabrano do szpitala.