Jak wspominasz swój pierwszy występ na scenie?
To było dawno temu we Włoszech z zespołem Empirika, graliśmy światowe covery w języku angielskim. Przez prawie cały pierwszy występ, pamiętam że trzymałem oczy zamknięte. Ludzie byłe bardzo blisko, był to lokal nie daleko mojego miasta w Toskanii, nie duży, i nie umiałem patrzeć w ich oczy, nie chciałem patrzeć na ich reakcje. Jak zrozumiałem że zaakceptowali nas... to zaczynałem otwierać oczy.
W 2005r. brałeś udział w 6 edycji programu BAR, gdzie zająłeś dobre 10 miejsce. Jak wspominasz ten program?
Program wspominam bardzo dobrze, ale miejsce w programie nie jest ważne. Ważne jest, żeby publiczność odebrała cię takim, jakim chcesz być odbierany. Myślę, że mi się udało. Byłem przekonany że w programie niektórzy uczestnicy udawali, ale jednak nie da się, po programie znów spotkałem się z niektórymi uczestnikami, i tak samo się zachowywali bez żadnych kamer i mikrofonów. Poza tym, poznałem Wrocław, które stało się moje ulubione miasto, gdzie oprócz piękna i atmosfery, jest wiele miłych przypomnień.
Niedawno koncertowałeś w Wodzisławiu, jak oceniasz publiczność tam zgromadzoną?
Odważna, ciepła i porządna. Mimo niepewnej pogody i gradu na godzinkę przed koncertem, zebrała się koło sceny i witała mnie sympatycznie.
Chciałbyś ponownie do nas przyjechać?
Oczywiście, niestety miałem bardzo mało czasu i po koncercie od razu musieliśmy wyjechać, ale mam nadzieję że uda mi się wrócić także prywatnie. Mam dużo dobrych znajomych na Sląsku.
Co sądzisz o programie "Jak Oni Śpiewają?" Dobrze współpracowało Ci się z Olą?
Program Jak Oni Śpiewają to świetna zabawa! To faktycznie tak jak karaoke, gdzie nie wokaliści ale pasjonaci śpiewu bawią się i bawią publiczność z humorem, z pomysłami, z uśmiechem. Takie pozytywne programy są potrzebne, bardzo mi się podobają, i dlatego znalazłem się tam aż dwa razy. Ola jest świetna, profesjonalna, zawsze przygotowana, pewna, piękna w każdym ujęciu. Ma swój charakterek i swoje "niedotykalne" zdanie, tak jak każda kobieta, ale jest osobą w pełni pozytywna i otwarta, dlatego pomyślałem żeby, po JOŚ, dalej się razem bawić w piosence dla Eurowizji.
Co nakłoniło Was, aby wziąć udział w eliminacjach do Eurowizji?
Tak się dobrze śpiewało z Olą w programie JOŚ, że zaproponowałem kolejny duet, tym razem z własną piosenką a nie z Baila Morena. Ola się zgodziła, a ja dostałem wizję, pomysł, i zaraz już melodię i tekst piosenki. Bardzo szybko byliśmy gotowi!
Od 12 lat mieszkasz już w Polsce. Co Cię "przyciągnęło" do Naszego kraju?
Kobieta, z którą byłem wcześniej. Odległość nas rozłączyła raz. Drugi raz skończyło się uczucie z jej strony, ja myślałem że to znowu chodzi o odległość, to przez rok szukałem i znalazłem pracę w Polsce. Przyjechałem, spróbowałem znów wrócić razem ale nie udało się. Jednak zostałem i... jeszcze tu jestem.
Masz jakieś plany na najbliższą przyszłość?
Wszystkie moje plany są związane z muzyką. Muzyka to nie tylko moja pasja, muzyka to moje życie, moje marzenie, wyzwanie, czasem mój ból...cokolwiek się dzieje lub będzie działo, znajdziecie to na mojej stronie internetowej
A najbardziej aktualny plan to Balanga Italiana! To super impreza włoska, w której występuję z Marco Cammi (moda i prowadzenie) i Raffaele Derosa (kuchnia). Wielka zabawa w południowym sposób. Zapraszam.
Czego mogę Ci życzyć?
Wszystkiego najlepszego
Co sądzisz o pomyśle z wywiadami i czy możesz pozdrowić czytelników?
To świetny pomysł. Myślę że dużo innych osób ma podobne pomysły, tylko że mało z nich stara się ich realizować w takim konkretnym sposób. Plany i marzenia trzeba pielęgnować. Pozdrawiam wszystkich czytelników portalu MMSilesia.pl - CIAO!
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?