Okazuje się, że wprawdzie w 60 proc. pubów przebadanych przez naukowców niepalący są bezpieczni, ale w pozostałych w powietrzu można było niekiedy zawiesić siekierę, bo zdarzało się, że stężenie dymu papierosowego przekraczało w nich wielokrotnie dopuszczalne normy. (Np. zgodnie z przepisami powinno to być 30 mikrogramów na metr sześcienny, a było aż... 1000!).
W lokalach, w których właściciele wzięli sobie do serca prawo i oddzielili palących od niepalących, możemy popijać piwo bez obaw o zdrowie, bo stężenie dymu było tam 4 razy niższe od tego w pubach, gdzie zakazy są bezmyślnie lekceważone! Naukowcy przeprowadzili badania w 40 losowo wybranych klubach i pubach przed i po wprowadzeniu zakazu palenia w miejscach publicznych i o dziwo okazało się, że wybierając lokal, w którym miło chcemy spędzić wieczór wybieramy ten, w którym jest mniej dymu.
- Niezamierzonym efektem naszych badań jest stwierdzenie, że w pubach, w których przestrzegane są nowe przepisy o zakazie palenia papierosów liczba gości była wyższa niż w lokalach, w których nie przestrzegano zakazu - informuje doc. Jan Czogała z SUM.
Badacze postanowili przy okazji sprawdzić, w jakim stopniu na skutki biernego palenia narażeni są barmani i kelnerzy. W tym celu pobrali od pracowników pubów próbki moczu i chcą oznaczyć w nich poziom metabolidu nikotyny, który świadczy o stopniu narażenia na wdychanie rakotwórczych substancji. Z dotychczasowych eksperymentów wynika, że osoba niepaląca przebywając ok. ośmiu godzin wśród palaczy wypala z nimi mimo woli od 4 do 8 papierosów. - Najsmutniejszy wniosek z naszych badan dotyczy oczywiście nieprzestrzegania prawa antynikotynowego - ocenia doc. Czogała. - Co zrozumiałe, wszystkie dane na temat pubów pozostaną wyłącznie do naszej wiadomości i posłużą tylko do przygotowania pracy naukowej. Sądzę jednak, że nasze ustalenia powinny dać wiele do myślenia ustawodawcy.
Zakaz palenia w miejscach publicznych obowiązuje w Polsce od 15 listopada 2010 roku. Można palić tylko w tych lokalach, w których znajdują się dwie sale, a ta przeznaczona dla palaczy musi być zamknięta i wentylowana. Niestety, wciąż pali ponad 9 mln Polaków.
Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?