Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakończył się Międzynarodowy Turniej Badmintonowy w Bieruniu - Polish International 2015

Magdalena Kutunia
Trwający cztery dni bieruński turniej międzynarodowy w badmintona dobiegł końca. W niedzielę, 20 września odbyły się finały zawodów.

W niedzielę, 20 września zakończył się międzynarodowy turniej badmintonowy w Bieruniu – Polish International 2015. Impreza trwała cztery dni. Był to największy turniej w tej dyscyplinie sportu organizowany w Polsce. – Ja myślę, że turniej Polish International to po prostu światowa klasa – mówi Bernard Bednorz, starosta powiatu bieruńsko – lędzińskiego. – Nie ukrywam, że podeszliśmy do organizacji tej imprezy z wielkim entuzjazmem. Było to ogromne wyzwanie bo przedsięwzięcie jest bardzo prestiżowe, ale pokazaliśmy, że nasz niewielki powiat stać na przygotowanie wielkiej imprezy – dodaje.
W czwartkowych eliminacjach udział wzięło 45 Polaków, w tym 8 bierunian. Niestety żaden zawodnik klubu UKS Unia Bieruń nie przeszedł do dalszego etapu gry. Przypominamy jednak, że Polish International jest turniejem seniorskim, a bieruńscy zawodnicy mają po kilkanaście lat i grają na co dzień w juniorskich kategoriach. – Jest to pierwsza seniorska impreza w której udział wzięły nasze najlepsze zawodniczki – mówi Szymon Kostka, trener bieruńskiego klubu. – Celem naszej obecności tu była możliwość zdobycia nowych doświadczeń przez naszych zawodników – dodaje.
W ćwierćfinałach i półfinałach zagrało jednak kilkoro Polaków z różnych klubów. – W singlu zagrałam najlepiej jak potrafiłam – oznajmia Magdalena Kulska.- W zasadzie wszystkie zagrałyśmy bardzo dobre mecze. Ja rozegrałam trzy sety i walczyłam do końca. Rywalki okazały się jednak być bardziej doświadczone – tłumaczy.
W deblu natomiast dziewczyny poległy z dość dużą stratą punków do Angielek z którymi zagrały swój mecz. – Różnica w poziomie gry między seniorami, a juniorami jest bardzo duża –wyjaśnia Zuzanna Parysz. – Jestem zadowolona ze swojej gry, mimo, że nie wyszłam z eliminacji – mówi. W żeńskim singlu bezkonkurencyjne okazały się Malezyjki. – Niestety na Malezyjkę natrafiłam już w swoim pierwszym meczu – mówi Daniela Bielińska. – Rywalka ta okazała się dla mnie zdecydowanie zbyt mocna, ale mecz który z nią rozegrałam to dla mnie nieocenione doświadczenie – dodaje.

Wśród Polaków, w sobotnich ćwierćfinałach i półfinałach zagrali: debel: Paweł Pietryja i Wojciech Szkudlarczyk,
debel: Magdalena Machnik i Kornelia Marczak,
mix: Paweł Pietryja i Aneta Wojtkowska oraz
Mateusz Dubowski.

W niedzielę odbyły się finały turnieju, wszystkich pięciu gier.
W grze pojedynczej panów zwyciężył Iskandar Zulkarnain Zainuddin z Malezji, który w finale pokonał Andersa Antonsena z Danii.
W grze pojedynczej kobiet wygrała Yen Mei Ho z Malezji, która w finale pokonała swoją rodaczkę Chiew Sien Lim.
W deblu kobiet zwyciężył duet szewdzki: Clara Nistad i Emma Wengberg, który pokonał duet angielski: Chloe Birch i Jessica Pugh. W deblu męskim, po wyczerpującej walce, Polacy wywalczyli srebrny medal. Duet: Paweł Pietryja i Wojciech Szkundlarczyk uległ w finale Duńczykom: Kasperowi Antonsenowi i Niclasowi Nohr’owi.
W finale mixa natomiast duet duński: Kasper Antonsen i Amanda Madsen pononał duet malezyjski: Wong Fai Yin i Mei Kuan Chow. – Turniej był bardzo mocno obsadzony – mówi Wojciech Szkundlarczyk. –W deblu zagrały tu dwie znakomite pary malezyjskie. Jedna z tych par wyeliminowała świetny polski duet, który uznawany był za kandydata do medalu. W turnieju zagrała też para kanadyjska, która była rozstawiona z numerem jeden. Zaprezentowany tu został bardzo wysoki poziom gry – dodaje.
Polski duet pokonał w ćwierćfinale Duńczyków, w półfinale Szwedów, a w finale po trzech długich setach, z których pierwszy został wygrany, uległ innej duńskiej parze. – Po pierwszym secie pomyśleliśmy sobie, że zwycięstwo jest blisko i chyba to nas zgubiło – wyjaśnia Szkundlarczyk. – Zwolniliśmy trochę, oddaliśmy inicjatywę rywalom i niestety ci to wykorzystali. W grach podwójnych bardzo ważna jest gra na siatce. W pierwszym secie to my kontrolowaliśmy siatkę, w drugim secie trochę się cofnęliśmy i to przeciwnicy przejęli kontrolę na siatce. Okazało się to kluczem do ich zwycięstwa – dodaje. – Jesteśmy z srebrnego medalu bardzo zadowoleni – wtrąca Paweł Pietryja.

– Jesteśmy bardzo dumni z Polaków, że pokazali nam tak wspaniałe widowisko – mówi Krystian Grzesica, burmistrz Bierunia. – Zaletą tych zawodów jest to, że pozwoliły naszym bieruńskim zawodnikom obyć się trochę w międzynarodowym towarzystwie – wtrąca Sebastian Macioł, zastępca burmistrza. – Moim zdaniem nasi bieruńscy reprezentanci zaszli jak na swoje możliwości bardzo wysoko – dodaje wiceburmistrz Bierunia.

Przypominamy, że w turnieju udział wzięło łącznie 240 zawodników z 25 krajów. Zawodnicy spali w tyskich hotelach. Zawody rozegrane zostały na Hali Sportowej mieszczącej się przy ul. Warszawskiej w Bieruniu Nowym. – Turniej jest zorganizowany rewelacyjnie – zachwyca się burmistrz. – Słyszałem, że zagraniczni zawodnicy i ich trenerzy są pod wielkim wrażeniem tej organizacji. Przypominam, że organizatorzy imprezy mieli tylko trzy miesiące na jej przygotowanie. Słyszałam nawet taką opinię, że tylko wariaci mogą się czegoś takiego podjąć. Nasz bieruński UKS podjął się tej wariacji i wykonał to zadanie naprawdę świetnie –opowiada. – W całej tej organizacji widać pasję i miłość do tego sportu i to jest w przypadku naszych organizatorów, z Szymonem Kostką na czele, najistotniejsze – dodaje wiceburmistrz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto