Remont Korfantego daje się we znaki chyba wszystkim. Narzekają kierowcy na ruch w tamtych okolicach, narzekają mieszkańcy Superjednostki na plac budowy pod domem oraz piesi na labirynty i wieczne błoto. Wszystko to jednak nic w porównaniu z właścicielami lokali gastronomicznych, którzy chyba najbardziej odczuwają skutki remontu Korfantego. W budynku BWA od 1 sierpnia zeszłego roku istniał klub Klawiatura. Z początkiem czerwca właściciele postanowili go zamknąć.
- Niestety jesteśmy zmuszeni zamknąć nasze skromne progi. Nie potrafimy porządnie funkcjonować na placu budowy. Staraliśmy się ale cóż... Pozdrowienia dla wszystkich sympatyków - napisali na swoim profilu właściciele lokalu.
Sympatycy lokalu są zawiedzeni. - Nieee! Jedyne fajne i normalne miejsce w Katowicach gdzie można normalnie i kulturalnie usiąść. Nie róbcie nam tego - skomentowała Aurora. - Odpowiedzialnych za to rozkopanie Katowic należy rozliczyć, bo przez to muszą być zamykane tak fajne miejsca w Katowicach - dodała Ewa. - Swego czasu powiadano, że obecna Aleja Korfantego to takie "katowickie Champs-Élysées" I rzeczywiście, po latach wyraźnie widać, jak bardzo wieje tam trupem. Byliście bez szans, niestety. Bardzo mi przykro, kuchni i koncertów żal... - mówi Adam
Żal mogą czuć blogerzy, którzy zarezerwowali lokal na swoje spotkanie bloSilesia i o zamknięciu lokalu zostali poinformowani w ostatniej chwili. Spotkanie zostało przeniesione do Strefy Centralnej (wtorek, godz. 18.00).
Wcześniej podobny los spotkał mieszczącą się w tym samym miejscu "Redakcję".
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?