Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapraszamy w góry. Beskidy są piękne!

Alekandra Myczka, Ewelina Sidzina
Bielsko-Biała leży w dolinie. Panorama miasta z okna kolejki gondolowej na Szyndzielnię zapiera dech w piersiach.

Mamy pomysły na weekendowe rodzinne wyprawy. Przedstawiają nam je uczennice z Bielska-Białej.

Nasze Podbeskidzie jest piękne! Położone w dolinie, z trzech stron opasane pięknymi górami. W porze letniej moc pięknej zieleni, jesienią - wszystkie kolory w odcieniach złota, brązu i żółci, zimą - biel, przeplatana ciemną zielenią drzew iglastych. Można się zakochać. My, mieszkanki Bielska-Białej to wiemy, ale chcemy zaproponować wycieczkę w nasze góry Czytelnikom "Dziennika Zachodniego".

Czy rekomendacja dwóch uczennic gimnazjum może być wiarygodna? Tak! Trudno o nas mówić góralki, ale tu się urodziłyśmy i wychowałyśmy. Błonia i Las Cygański oglądałyśmy znad krawędzi głębokiego wózka, Dębowiec - z wózka spacerowego. Na wyższe szczyty rodzice mieli przyjemność (czasami wątpliwą, gdy przemakały pieluchy) ekspediować nas w nosidełkach. Potem były bary ojców, a legendy mówią, że od trzeciego roku życia radziłyśmy sobie same.

Jeżeli interesują Cię krótkie wycieczki i wiele atrakcji dla dzieci, możesz wybrać się na bielskie Błonia, by podziwiać przyrodę Lasu Cygańskiego. Na miejscu czeka ogromny plac zabaw dla dzieci, minigolf i boisko do gry w kosza, linopark, a także miejsca do odpoczynku.

Druga propozycja to wypad na Dębowiec. Znajduje się tam schronisko, a przed nim roztacza się przepiękna panorama naszego miasta. Nieopodal jest tor saneczkowy czynny cały rok.

Jeżeli jednak masz czas na dłuższe wyprawy, możesz spróbować sił ruszając na Kozią Górę. Dzień rozpocznij od śniadania w Karczmie Góralskiej w Cygańskim Lesie. Stamtąd wyruszysz w stronę szczytu. Na miejscu możesz wypożyczyć sprzęt sportowy i urządzić mini zawody. Może to być mecz piłki siatkowej lub gry w terenie. Na koniec dnia urządź ognisko z kiełbaskami. Noc możesz spędzić w hotelu Beskid.

Drugi dzień znów zacznij od porządnego góralskiego śniadania, a potem udaj się na Szyndzielnię. Komunikacją miejską dojedziesz pod samą kolejkę linową, dzięki której dotrzesz do celu, podziwiając widoki. Z Szyndzielni wiedzie szlak na szczyt Klimczoka. Po drodze latem można zbierać borówki, jesienią - grzyby. Na miejscu koniecznie trzeba zasiąść w zacisznym stylowym schronisku. Zimą napić się gorącej herbaty, zjeść kwaśnicę i skorzystać z wyciągu narciarskiego, a w ciepłe dni usiąść na kocu i wsłuchiwać się w śpiew ptaków. Następny etap to marsz albo spacer (terminologia zależy od Ciebie) na Błatnią. Tam twój wyczerpujący dzień się skończy. I zostaw sobie jeszcze trochę sił, bo na miejscu czeka parę atrakcji w schronisku i w górskim ranczo (jazda konna i karmienie koni).

Wycieczka zajmie czas, ale satysfakcja i zmęczenie gwarantowane. A na szlakach spotkasz na pewno niejednego miłośnika gór, który wykaże się uprzejmością i w razie potrzeby pomocą. Taka wyprawa na pewno każdemu się spodoba. Nasze Podbeskidzie jest piękne!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto