Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaproś zieloną energię do domu. Co zyskasz?

Redakcja

Po 2020 roku będziemy prawie zeroenergochłonni - tak przynajmniej wynika z unijnej dyrektywy. Co to oznacza w praktyce? Ni mniej, ni więcej, tylko „głęboki ukłon” w stronę zielonej energii. Najpierw mamy pracować, załatwiać sprawy urzędowe i spędzać czas wolny w energooszczędnych budynkach, a nieco później również mieszkać w ekologicznych domach. Nie mamy wyboru - nawet gdybyśmy nie chcieli, musimy „zaprosić” do domu zieloną energię. Ale dlaczego mielibyśmy nie chcieć, skoro to się opłaca?

Ekologia w mieszkaniówce nie tylko jednorodzinnej

W blokach budowanych na nowych osiedlach wprowadzanych jest coraz więcej ekologicznych rozwiązań. Deweloperzy zaczynają oferować także mieszkania w certyfikowanych, zielonych budynkach. Na rynku pojawiają się pierwsze certyfikowane domy mieszkalne oraz osiedla. Spełniane przez nie kryteria ekologiczne potwierdza najczęściej certyfikat BREEAM, a także np. certyfikacja HQE przyznawana przez francuską organizację Cerway.
Czy to nowy trend w naszym budownictwie? Nie tyle nowy, co konieczny, choć wciąż jeszcze dosyć drogi. Deweloperzy przyznają, że stosowane w budynkach rozwiązania ekologiczne podnoszą koszty inwestycji, co wpływa na cenę mieszkań. Podkreślają jednak, że chronią środowisko naturalne, a mieszkańcy „zielonych osiedli” mogą cieszyć się mniejszymi kosztami utrzymania domu, jak również płacić niższe rachunki za media. Proekologiczne budowanie to kierunek, w którym powinni podążać wszyscy inwestorzy, ale na razie to dopiero zarysowująca się w mieszkaniówce tendencja. Czas pokaże, czy przerodzi się w trend.

Ile można zaoszczędzić w „zielonym budynku”?

Firmy angażujące się w zielone projekty zapewniają, że dzięki zastosowanym w nich ekologicznym rozwiązaniom, utrzymanie części wspólnych w budynkach jest tańsze o ok. 10 procent. Najbardziej spadają koszty oświetlenia, bo nawet o 70 do 80 procent. Oszczędności generowane są głównie dzięki energooszczędnej technologii LED, a także instalowanym w domu sensorom ruchu i zmierzchu. Tańsze utrzymanie budynków jest możliwe, dzięki odpowiedniej izolacji termicznej.
Zużycie energii obniżają też m.in. windy odzyskujące energię, panele słoneczne i panele fotowoltaiczne wykorzystywane do podgrzewania wody użytkowej.

Z drewna i kamienia, czyli jak najbardziej naturalnie!

Deweloperzy sięgają też po wysokiej jakości nietoksyczne, bezpieczne dla zdrowia materiały budowlane. Wprowadzają również rozwiązania chroniące mieszkańców osiedli przed szkodliwym promieniowaniem elektromagnetycznym, emitowanym przez coraz większą ilość sprzętu elektronicznego. - W mieszkaniach montowane są drewniane okna, które są jednym z głównych elementów, mających wpływ na zużycie energii cieplnej w budynku. Odeszliśmy również w naszych inwestycjach od stosowania mało efektywnej wentylacji grawitacyjnej, którą zastąpiliśmy wentylacją mechaniczną z nawiewnikami ciśnieniowymi. Wymiana powietrza zapewniona przez ten system bardziej odpowiada wymaganiom klientów, a przy tym zapewnia ograniczenie strat ciepła - wyjaśnia Tomasz Sadłocha z firmy Ochnik Development.

Ekologiczne domy są dość drogie, choć oszczędne w użyciu. To na razie kierunek, a nie rynkowy trend

Ze słońca i zieleni, czyli jak najbardziej inteligentnie!

Instalacje przetwarzające energię czerpaną ze słońca pojawiają się w mieszkaniówce coraz częściej. Jak zapewniają inwestorzy, dzięki ich zastosowaniu rachunki za utrzymanie części wspólnych w budynkach mogą być niższe nawet o 25 procent. Przy projektowaniu osiedli, coraz częściej bierze się pod uwagę reguły zrównoważonego rozwoju. Co to oznacza? Nawet w śródmiejskich inwestycjach deweloperzy dążą do stworzenia środowiska zbliżonego do natury. Obsadzają zielenią każdy skrawek terenu, a nawet budynki. W projektach zwykle aranżowane są zielone dziedzińce, tarasy, czy przyosiedlowe tereny rekreacyjne, jeśli warunki na to pozwalają. Coraz powszechniej stosowane są też użyteczne rozwiązania dla rowerzystów.

Śląska „słoneczna gmina” z funduszy europejskich

W tym przypadku budownictwo oraz energooszczędność są również na pierwszym planie. Jednak osiągnięcie efektywności energetycznej zarówno w budynkach użyteczności publicznej, jak i mieszkalnych wsparte zostało pieniędzmi z funduszy unijnych, co daje możliwość realizacji projektów w formule „słonecznej gminy” (lub tzw. niskoemisyjnej gminy). Są to projekty, które dotyczą głównie gmin o rozproszonej zabudowie jednorodzinnej na terenach, gdzie nie ma ekonomicznego uzasadnienia dla podłączenia do sieci cieplnej. Natomiast na terenie gmin o zwartej zabudowie możliwe jest finansowanie podłączenia budynków do istniejących sieci miejskich.

Dla kogo dofinansowanie?

Obecnie trwa kolejna tura naboru projektów dotyczących efektywności energetycznej w infrastrukturze publicznej i mieszkaniowej. O dofinansowanie mogą starać się m.in. samorządy, ich związki i stowarzyszenia, inne jednostki zaliczane do sektora finansów publicznych, podmioty wykonujące działalność leczniczą, w rozumieniu ustawy o działalności leczniczej, szkoły wyższe, organizacje pozarządowe, spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe i towarzystwa budownictwa społecznego. Projekty można składać do końca maja. (ET)

W śląskim rozdaniu, na efektywność energetyczną jest ponad 200 mln zł unijnego wsparcia!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto