Przeskok w czasie i przestrzeni ukazuje nam inną postać - ściganą nie tylko przez duchy przeszłości, lecz także przez zupełnie realnych przeciwników. Kiedy wydaje się, że wszystkie drogi ucieczki zostały odcięte, okazuje się, iż została jeszcze jedna. Ta, do której nie ma wstępu z naszego poziomu postrzegania rzeczywistości. A jednak ów człowiek widzi taką możliwość, korzysta z niej i przy okazji poznaje zupełnie nowy świat, gdzie czas stanął w miejscu, a dokładnie rzecz ujmując zapętlił się. Tutaj rozpoczyna się prawdziwa przygoda, pełna fantastyki, magii, a także rekwizytów wyjętych żywcem z Wieku Pary.
Wprawdzie XIX stulecie minęło bezpowrotnie, lecz nie zostało zapomniane. Myśl filozoficzna i rewolucja przemysłowa tamtego czasu wywarły ogromny wpływ na praktycznie każdą dziedzinę współczesnej nam rzeczywistości, wskazując nowe kierunki badań i kładąc podwaliny pod następny etapu rozwoju, na który miała wspiąć się cywilizacja. Krótko mówiąc, dał nam potencjał. Choć jego część została zaprzepaszczona, czar pomysłów i wynalazków Wieku Pary oraz łączenia technologii z filozofią nadal pozostaje źródłem inspiracji, między innymi dla pisarzy i filmowców.
Trudno się więc dziwić, że Krzysztof Piskorski dał się ponieść ulotnej magii tamtych czasów i osadził swoją powieść w drugiej połowie XIX wieku. Jego skłonność do łączenia fantastyki i historii dało się już wyczuć w „Zadrze”, gdzie bramy etherowe doskonale współgrały z kampanią napoleońską. Komu podobała się taka konwencja, nie zawiedzie się czytając „Krawędź czasu”. Tym razem miejscem akcji autor uczynił Polskę pod zaborami, a konkretnie plenery miasta przemysłowego przywodzącego na myśl Łódź, jaką pamiętamy ze znakomitej ekranizacji „Ziemi obiecanej”. Do takiego czasu i miejsca akcji drobiazgowo dopasował język, jakim posługują się bohaterowie, ich poglądy i sposób myślenia.
Najciekawszym elementem opowieści są postacie drugoplanowe, które sprawiają wrażenie żywcem wyjętych z epoki. Właśnie dzięki nim możemy dowiedzieć się: jak spędzano czas wolny od pracy, o czym dyskutowano przy kartach, jak wyglądał typowy dzień robotnika, jak opiekowano się bezdomnymi. Są to smaczki, które zgrabnie uzupełniają główną nić fabuły, na tyle sugestywne, że zaczynamy się zastanawiać, czy historia opisana w „Krawędzi czasu” wydarzyła się naprawdę...
Krzysztof Piskorski "Krawędź czasu",
Agencja Wydawnicza RUNA, liczba stron 400, cena 34,50 zł
Czytaj również: Przekrocz "Krawędź czasu" z Krzysztofem Piskorskim
Zapraszamy na Spotkanie z Krzysztofem Piskorskim w salonie Empik Silesia
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?