Aktualizacja 8 marca
8 marca polska załoga wyprawy zamierza opuścić bazę i schodzić na dół. Zostawiają jednak namioty w obozach pierwszym, drugim i trzecim.
Krzysztof Wielicki, kierownik wyprawy, stwierdził, że musi zadbać o bezpieczeństwo pozostałych członków ekipy.Artur Hajzer: "Nie ma żadnych nowych informacji o dwójce zaginionych. Zgodnie z prognozami pogoda załamała się całkowicie. Jest pełne zachmurzenie, nie ma widoczności, w bazie jest mgła. Pada śnieg. Wieje bardzo silny wiatr a na wysokości 8000 m huragan o sile 100 km na godz. Warunki są ekstremalnie trudne nawet w bazie wyprawy".
Aktualizacja 7 marca
Artur Hajzer, kierownik programu "Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015" uporządkował aktualne informacje odnośnie wyprawy. Tomasz Kowalski, Maciej Berbeka, Artur Małek i Adam Bielecki zdobyli szczyt między 17., a 18. czasu lokalnego (5 marca), a następnie bez zwłoki rozpoczęli zejście w dół. Musieli zejść jak najniżej zanim zapadnie ciemność. Jako ostatni schodził Tomek Kowalski, a przed nim widoczny był Maciej Berbeka. Każdy z himalaistów posiadał radiotelefon, łączność była utrzymywana jednak jedynie z Tomkiem Kowalskim i Arturem Małkiem. Adam Bielecki miał przestrojoną częstotliwość, nie wiadomo dlaczego Maciej Berbeka nie używał radia. Według Hajzera tempo w jakim schodzili Kowalski i Berbeka było dramatycznie wolne. Na odcinek, który standardowo pokonuje się w godzinę, potrzebowali około 7-8 godzin marszu.
Adam Bielecki osiągnął czwarty obóz (na wysokości 7400 m n.p.m.) około godziny 21., Artur Małek przybył o godzinie 2. (6 marca).
Tomasz Kowalski zgłosił Krzysztofowi Wielickiemu (kierownikowi wyprawy) trudności z oddychaniem i osłabienie. Miał zażyć leki. W czasie schodzenia zaliczył mały upadek i wypiął mu się rak, podczas ostatniej łączności (6 marca, o godzinie 6.30) zgłaszał trudności z zapięciem raka. Kowalski mówi też, że widział Berbekę. Przed świtem widać było z bazy światełko latarki na przełęczy, uznano, że to Berbeka.
Od 6.30 nie ma żadnego kontaktu z zaginionymi, ostatnia rozmowa z Maciejem Berbeką miała miejsce o godzinie 18., kiedy rozmawiał prawdopodobnie z radia Kowalskiego.
Około godziny 13. do szczelin na wysokości 7700 m n.p.m. dotarł Pakistańczyk Karim Hayyat - nie trafił tam na żadne ślady po czym wycofał się do obozu, a dwójkę himalaistów uznano oficjalnie za zaginionych.
7 marca wyszli z bazy dwaj pakistańscy wspinacze - Ullah i Shaheen. Mają obserwować kopułę szczytową.
- Ja uważam, że nie ma nadziei, ale dla bliskich, rodzin i tych, którzy uważają, że można przeżyć tyle dni, jesteśmy tu - powiedział Krzysztof Wielicki w rozmowie z radiem RMF FM.
Aktualizacja 6 marca godz. 9.30
Pakistańczyk Karim Hayyat wyszedł szukać Polaków pod przełęcz do wysokości ok. 7900 m, ale ich nie znalazł.**Kierownik wyprawy Krzysztof Wielicki oficjalnie uznał himalaistów za zaginionych.
Aktualizacja 6 marca, godz. 7.00
Od godz. 4 czasu polskiego nie ma kontaktu z Tomaszem Kowalskim i Maciejem Berbeką. Artur Małek i Adam Bielecki są w obozie IV na wysokości 7400 m.
Aktualizacja 5 marca godz. 15:00
Wyprawa dotarła na szczyt tuż przed godz. 15, czyli 3 godziny później niż pierwotnie planowano. Himalaiści schodzą już do bazy.
Aktualizacja 5 marca 2013 roku.**
Dzisiaj (5 marca 2013 roku) himalaiści szturmują szczyt. Około 5.15 czasu lokalnego Maciej Berbeka, Adam Bielecki, Artur Małek i Tomasz Kowalski wyszli z obozu na wysokości 7400 m.n.p.m. Sześć godzin później pokonali drugą szczelinę, która zagradzała im drogę do przełęczy na wysokości 7900 m. Berbeka i Bielecki osiągnęli przełęcz o godzinie 12.30 czasu lokalnego, do szczytu pozostały im jeszcze około 2 godziny wspinaczki. Warunki pogodowe cały czas są sprzyjające.
17 lutego 2013 roku.
Trwa zimowa wyprawa na Broad Peak. Polska ekipa, pod wodzą mieszkającego w Tychach Krzysztofa Wielickiego, próbuje zdobyć 12. szczyt świata. Zimą nie dokonał tego jeszcze nikt. W ekspedycji Polskiego Związku Alpinizmu uczestniczy 5 osób (oprócz Krzysztofa Wielickiego w grupie są też: Maciej Berbeka - z Klubu Wysokogórskiego Zakopane, Adam Bielecki - Klub Wysokogórski Kraków, Tomasz Kowalski - KW Warszawa i 27-letni Artur Małek - Klub Wysokogórski Katowice).
zobacz też: Broad Peak 2013. Krzysztof Wielicki i jego ekspedycja w drodze na ośmiotysięcznik
Adam Bielecki i Artur Małej zrezygnowali z zakładania czwartego biwaku (C4) i dzisiaj (17 lutego 2013 roku) rano wyruszyli w kierunku szczytu. Zespół opuścił biwak (C3) około godziny 7. rano, niestety na wysokości 7820 m.n.p.m. zatrzymała ich szczelina. Bielecki i Małek nie zdołali jej pokonać i zdecydowali się na odwrót.
Jutro (18 lutego 2013 roku) szczyt będzie atakowany przez drugi zespół, w skład którego wchodzą Maciej Berbeka i Tomek Kowalski. Himalaiści będą spać w biwaku szturmowym na wysokości 7400 m.n.p.m.
Broad Peak ma wysokość 8051 m.n.p.m. Szczyt znajduje się na granicy Chin i Pakistanu w paśmie Karakorum. Pierwszymi zdobywcami góry są Austriacy: Hermann Buhl, Kurt Diemberger, Marcus Schmuc i Fritz Wintersteller, którzy stanęli na szczycie 9 czerwca 1957 roku. Obok K2 i Nanga Parbat to jedyny ośmiotysięcznik niezdobyty zimą. Do tej pory szczyt zimą próbowało zdobyć sześć wypraw, jedną z nich byli Polacy pod kierownictwem Andrzeja Zawady, w wyprawie uczestniczył wspomniany Maciej Berbeka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?