W 7. kolejce
Ekstraklasy,
Ruch Chorzówpodejmowal na stadionie przy ulicy Cichej Jagiellonię Białystok. Atut własnego boiska oraz rzut oka na miejsca drużyn w ligowej tabeli mógłby sugerować przed spotkaniem, iż
Niebiescyzdobędą w tym meczu 3 punkty. Tak się jednak nie stało.
Początkowe minuty meczu to kilka składnych ataków chorzowian, zakończonych strzałami. Celowali w tym zwłaszcza Martin Fabusz i
Piotr Ćwielong. Ten drugi zmarnował bodaj najdogodniejszą okazję bramkową meczu, gdy w 39. minucie znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Jagi - Piotrem Lechem. Trafił jednak wprost w niego.
W miarę upływu czasu akcje Niebieskich przygasły, a zawodnicy razili niedokładnością podań. Coraz śmielej poczynali sobie goście, którzy tego dnia również mieli kilka sytuacji do zdobycia gola. Strzały Roberta Szczota były jednak niecelne, a przy uderzeniu Dariusza Jareckiego efektowną paradą popisał się golkiper gospodarzy - Krzysztof Pilarz.
Nie zawiedli kibice. Pomimo mroźnego wieczoru na stadionie zasiadło ich 7 tysięcy. W drugiej połowie pokazali efektowną oprawę, w niebo wystrzeliły świetlne race. Te niestety przyczyniły się do przerwania meczu, unosząca się nad boiskiem mgła ograniczyła widoczność niemalże do zera. Po wznowieniu, pomimo ataków z obu stron, żadnej z drużyn nie udało się już strzelić gola.
Ruch Chorzów - Jagiellonia Białystok 0:0
Ruch: Krzysztof Pilarz - Wojciech Grzyb, Rafał Grodzicki, Grzegorz Baran, Krzysztof Nykiel (90. Ariel Jakubowski) - Marcin Zając, Tomasz Brzyski, Maciej Scherfchen, Pavol Balaz (57. Marcin Nowacki) - Martin Fabus (70. Michał Haftkowski), Piotr Ćwielong.
Jagiellonia: Piotr Lech - Thiago Rangel Cionek, Pavol Stano, Andrius Skerla, Krzysztof Król - Igor Lewczuk, Szymon Matuszek, Paweł Zawistowski, Dariusz Jarecki (77. Mariusz Dzienis) - Łukasz Tumicz (66. Tomas Pesir), Robert Szczot (86. Michał Renusz).
Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?