Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Katowice wygrywa z Górnikiem Łęczna 2:0! Kibice odetchnęli z ulgą - zobacz ZDJĘCIA

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Fot Arkadiusz Gola
GKS Katowice wygrał pierwszy mecz wiosny, dając powód do uśmiechu swoim kibicom. Zespół trenera Rafała Góraka pokonał Górnika Łęczna 2:0. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z tego spotkania oraz fanów GieKSy, którzy dopingowali z trybun.

Kibice GKS Katowice doping w meczu z Górnikiem Łęczna rozpoczęli od żądania, by trener Rafał Górak pakował walizki. Chwilę wcześniej sporo mocnych słów wysłuchał zajmujący miejsce na trybunach dyrektor sekcji Robert Góralczyk. To efekt fatalnej serii wiosennej i faktu, że ekipa z Bukowej na zwycięstwo czeka od 5 listopada...

W porównaniu z koszmarnym występem przeciwko Odrze Opole szkoleniowiec gospodarzy w wyjściowej jedenastce wymienił trzy ogniwa. Łęcznianie wyraźnie wyszli jednak na murawę z chęcią, by zostać kolejnym zespołem, który z Katowic wywiezie komplet punktów. Pierwsze minuty upłynęły pod ich dyktando, ale wtedy GKS wreszcie przeprowadził akcję z pomysłem, Adrian Błąd oddał strzał z dystansu, Maciej Gostomski odbił piłkę przed siebie, a Sebastian Bergier - jeden z trójki zawodników, którzy dostali szansę - dobił ją do siatki.

Górnik sprawiał wrażenie zaskoczonego, ale to nie był koniec niespodzianek. Po kolejnych jedenastu minutach było już 2:0, bo rozochocony Bergier kapitalnie przyjął piłkę, odwrócił się z nią i sprzed pola karnego kopnął prosto do bramki. Jeszcze w pierwszej połowie szczęśliwy strzelec mógł zaliczyć hat-trick, ale tym razem szczęście mu nie dopisało.

Dwubramkowe prowadzenie i perspektywa zyskania znaczącego zapasu nad strefą spadkową determinowały taktykę na drugą część spotkania. Spokój zawodników Góraka był jednak zdradliwy. Górnik postawił wszystko na jedną kartę i na pierwszoplanową postać zaczął wyrastać Dawid Kudła. Szkoleniowiec gospodarzy wściekał się przy linii bocznej i w końcu jego energia i uwagi dotarły do piłkarzy, którzy odepchnęli przeciwników z przedpola i sami byli blisko podwyższenia wyniku.

Ostatecznie skończyło się jednak na dwubramkowym zwycięstwie, ale jego wartość dla atmosfery w szatni i wokół niej była znacznie większa niż liczba strzelonych bramek. Zatrzymał się też stworzony przez kibiców internetowy licznik dedykowany Rafałowi Górakowi, który osiągnął 161 dni, 20 godzin i 53 minuty.

GKS Katowice - Górnik Łęczna 2:0 (2:0)
1:0
Sebastian Bergier (13), 2:0 Sebastian Bergier (24)
GKS Kudła - Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Janiszewski, Rogala (86. Wojciechowski) - Kościelniak (73. Bród), Repka, Dudziński (73. Urynowicz), Błąd (90. Marzec) - Bergier (73. Arak). Trener: Rafał Górak.
Łęczna Gostomski - Dziwniel (79. Turek), De Emo, Lewkot, Zbozień - Gąska, Tkacz (46. Pierzak), Kryeziu, Pawlik (46. Krykun), Kozak (79. Bednarczyk) - Podliński (67. Sobol). Trener: Ireneusz Mamrot.
Żółte kartki Dudziński, Jaroszek, Urynowicz - Gąska, Pierzak, Kryeziu, Kozak, Sobol.
Sędziował Mateusz Jenda (Warszawa)
Widzów 2.175

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto