Kronika kryminalna woj. śląskiego [8 - 12 czerwca]
Opowiedział policjantom zmyśloną historię o swoim telefonie
Pewien gliwiczanin przyszedł w poniedziałek do komendy miejskiej policji i opowiedział historię o rozboju. Mieli go napaść dwaj młodzi mężczyźni. Rzekomy poszkodowany podał ich szczegółowe rysopisy. Oficer dyżurny natychmiast skierował patrole do poszukiwania rozbojarzy. Historia miała jednak zaskakujący finał... 30-latek zgłosił rozbój. Dwaj nieznani sprawcy mieli go zaczepić, "poobijać" i ukraść telefon komórkowy. Policjant wypytał o szczegółowy przebieg zdarzenia, rysopisy świadków itp., miał jednak pewne podejrzenia, które szybko się potwierdziły. Jeszcze w trakcie przesłuchania, na komendę zgłosił się inny mężczyzna, który znalazł rzekomo skradziony telefon. Więcej – widział, jak aparat wypada zgłaszającemu z kieszeni. Działo się to w momencie, gdy „pokrzywdzony” wsiadał na skuter. Tym samym 30-letni gliwiczanin dopuścił się przestępstwa z art. 233 kodeksu karnego.