Oto miejsca, w których kręcono film "Żona dla Australijczyka". Tak dziś wyglądają. Zobaczcie zdjęcia

Film "Żona dla Australijczyka" nakręcono w 1963 roku, a więc 60 lat temu. Komedię wyreżyserował Stanisław Bareja, a w rolach głównych wystąpili:

• Wiesław Gołas
• Elżbieta Czyżewska
• Edward Dziewoński
• Lech Ordon
• Mieczysław Czechowicz
• Bogumiła Olędzka
• Kazimierz Wichniarz
• Stanisław Wyszyński
• Wiesław Michnikowski
• Jan Kobuszewski

Film przedstawia losy Roberta (w tej roli Wiesław Gołas), który z Australii przyjeżdża do Polski, by tu znaleźć dla siebie żonę. Zakochuje się w Hance z zespołu "Mazowsze" (w tej roli Elżbieta Czyżewska). Odtąd próbuje namówić ją do małżeństwa i przeprowadzki do Australii.

Filmu "Żona dla Australijczyka" kręcony był w Gdyni, Gdańsku, willi "Malutka" w Konstancinie - Jeziornie oraz na statku "Batory".

Sławomir Szeliga z Inowrocławia wraz z żoną Agnieszką i synem Kacprem od lat podróżują śladami słynnych polskich filmów i seriali. W wakacje 2023 roku udali się do Gdańska i Gdyni, by tutaj szukać kadrów i plenerów znanych z filmu "Żona dla Australijczyka".

- Tym razem wędrowaliśmy po plenerach "Żony dla Australijczyka" w reżyserii Stanisława Barei. W Gdańsku i Gdyni. Willę "Malutka" w Konstancinie - Jeziornie odwiedzimy następnym razem, a rejs transatlantykiem "Batory" możemy odbyć jedynie w sferze wyobraźni - opowiada Sławomir Szeliga.

Nie ukrywa, że film "Żona dla Australijczyka" należy do jego ulubionych komedii. W 2023 roku mija dokładnie 60 lat odkąd powstała.

- 60 lat temu, na planie filmowym jednej z moich ulubionych komedii, spotkali się: Elżbieta Czyżewska jako Hanka Rębowska, chórzystka zespołu "Mazowsze", Wiesław Gołas w roli Roberta Wolańskiego, farmera z Australii, Edward Dziewoński jako redaktor Michał Żelazkiewicz, dziennikarz "Echa Bałtyku", Mieczysław Czechowicz w roli kapitana Klementa, Lech Ordon jako portier w hotelu czy Wiesław Michnikowski w roli Malinowskiego, pożyczającego po kryjomu rybkę - podkreśla Sławomir Szeliga.

Sławomir Szeliga z Inowrocławia od kilku już lat na rodzinne wyjazdy weekendowe i urlopowe wybiera miejsca znane ze słynnych polskich filmów i seriali. Dzięki temu dociera do miejsc, których często nigdy by nie poznał.

Na zdjęciach pokazuje, jak wyglądają dziś miejsca i budynki, które podziwiać mogliśmy oglądając tak kultowe filmy i seriale jak między innymi:

Ojciec Mateusz
Czterej Pancerni i Pies
Ranczo
Nie lubię poniedziałku
Stawka większa niż życie
Do przerwy 0:1
Wyspa złoczyńców
Samochodzik i Templariusze
Podróż za jeden uśmiech
Wiosna panie sierżancie
Sami swoi
Jak rozpętałem drugą wojnę światową
"Znachor"