Jeszcze na przełomie XVIII i XIX wieku, w leśnej hucie szkła w Złatnej koło Ujsół, tętniło życie i produkcja odbywała się pełną parą. Jednak w miarę postępu cywilizacyjnego i wkraczania w życie nowych technologii, zakład prosperował coraz gorzej, aż w końcu zaprzestano w nim wytwarzania szklanych elementów.
Zdaniem turystów, którzy zwiedzają zabytek zlokalizowany tuż przy szlaku turystycznym wychodzącym na szczyt hali Rysianki, obiekt jest niezwykle interesujący. - Trudno uwierzyć, że już kilkaset lat temu, wykorzystując tego typu piece komorowe, których pozostałości nadal można tutaj podziwiać i słabo rozwinięte w tamtych czasach technologie, udawało się produkować ludziom białe i zielone szkło butelkowe oraz naczyniowe - mówi Olek Kartasiński, z Jaworzna. Jego kolega również był pod wielkim wrażeniem tego, co zastał w Złatnej. - Zabytek jest naprawdę godny polecenia zwiedzającym. Mnie dziwi jednak fakt, że w takim właśnie miejscu, czyli na skraju lasu, w ogóle prosperowała niegdyś fabryka - stwierdza Łukasz Zych.
Dokładnej historii powstania oraz funkcjonowania zakładu, trudno się dziś jednak doszukać. Pewnych informacji zasięgnąć można jedynie z ustnych przekazów u miejscowych górali oraz z tablicy usytuowanej tuż przy obiekcie. Napisano tam m. in., iż właścicielem leśnej huty był hrabia Adam Wielopolski.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?