Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Piech w rozmowie po meczu Ruch Chorzów - Korona Kielce w Pucharze Polski

Marcin Szczepański
Arkadiusz Piech zdobył wyrównującą bramkę w meczu z Koroną i dał sygnał do ataku
Arkadiusz Piech zdobył wyrównującą bramkę w meczu z Koroną i dał sygnał do ataku Arkadiusz Ławrywianiec
- Mnie dogrywają piłki, ja strzelam bramki. Tak powinno to wyglądać. Kuba Smektała też otworzył worek z bramkami, i strzela na bieżąco i oby tak dalej - powiedział nam Arkadiusz Piech po meczu z Koroną Kielce.

Koledzy nie dali odpocząć. Znowu musiał pan brać sprawy w swoje ręce.
Nie przesadzajmy. Cała drużyna zagrała, można powiedzieć, dobry mecz. W pierwszej połowie realizowała założenia taktyczne, grała ofensywnie, tak jak było w planie. A tego pewnie każdy oczekuje, żeby zmiennik wchodził na boisko i pomagał drużynie, kiedy nie idzie.

1/8 finału Pucharu Polski: Ruch Chorzów - Korona Kielce 3:1 [ZDJĘCIA]

Obie drużyny zagrały jednak rezerwowym składem i było widać różnicę w grze po wejściu chociażby Macieja Korzyma, który wypracował bramkę dla Korony, później musiał wejść pan, żeby na nią odpowiedzieć. Coś w tym jednak jest...
Nie no, cały zespół się starał żeby wygrać ten mecz i tak było. Ja miałem wejść, pomóc drużynie i tak się stało.

Było założenie, że w przypadku prowadzenia, pan dzisiaj odpoczywa?
Nie, chyba raczej nie.

Od początku było planowane wejście na podmęczonego przeciwnika?
Tak, planowane było wejście później.

Czytaj cały wywiad w serwisie Ekstraklasa.net!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto