Koledzy nie dali odpocząć. Znowu musiał pan brać sprawy w swoje ręce.
Nie przesadzajmy. Cała drużyna zagrała, można powiedzieć, dobry mecz. W pierwszej połowie realizowała założenia taktyczne, grała ofensywnie, tak jak było w planie. A tego pewnie każdy oczekuje, żeby zmiennik wchodził na boisko i pomagał drużynie, kiedy nie idzie.
1/8 finału Pucharu Polski: Ruch Chorzów - Korona Kielce 3:1 [ZDJĘCIA]
Obie drużyny zagrały jednak rezerwowym składem i było widać różnicę w grze po wejściu chociażby Macieja Korzyma, który wypracował bramkę dla Korony, później musiał wejść pan, żeby na nią odpowiedzieć. Coś w tym jednak jest...
Nie no, cały zespół się starał żeby wygrać ten mecz i tak było. Ja miałem wejść, pomóc drużynie i tak się stało.
Było założenie, że w przypadku prowadzenia, pan dzisiaj odpoczywa?
Nie, chyba raczej nie.
Od początku było planowane wejście na podmęczonego przeciwnika?
Tak, planowane było wejście później.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?