MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ma szans na centrum handlowe

Roman Łój, prezes KHW SA
Roman Łój, prezes Zarządu KHW SA
Roman Łój, prezes Zarządu KHW SA Lucyna Nenow
Nasza spółka stara się uporządkować tereny pokopalniane i pozyskać dla nich inwestorów, ponieważ utrzymywanie zbędnych budynków i gruntów jest nieopłacalne.

Mamy na tym polu sporo osiągnięć, jednak obecnie na rynku nieruchomości panuje zastój, a w dodatku - co podkreślają wszyscy eksperci, również ci uczestniczący w konferencji "Tereny poprzemysłowe. Cenne dziedzictwo czy niewykorzystane możliwości" - pokopalniany teren nie jest łatwo sprzedać.

Przykładem tego może być działka atrakcyjnie położona w centrum miasta - 67 hektarów terenu po kopalni Mysłowice. Szukamy sposobu na wyzbycie się zbędnego terenu, bo co roku płacimy za jego utrzymanie 7,5 mln zł.
Jednak nie ma szansy na to, by na tym obszarze powstało jakieś centrum handlowe. Moim zdaniem, taka forma zagospodarowania poprzemysłowych terenów "już się wyczerpała". Trzeba więc przygotować inne rozwiązanie.

Doświadczenia w tym zakresie mamy bogate, bowiem na przykład na obszarze po dawnej kopalni Gottwald - gdzie dziś funkcjonuje duże centrum handlowe, osiedle oraz biurowce - wykonaliśmy skomplikowane prace polegające na wypełnieniu podziemnych pustek pozostałych po eksploatacji w większości z XIX i początków XX stulecia. Taką samą techniką wypełnialiśmy pustki na terenie po dawnej kopalni Katowice. Dziś powstaje tam m.in. gmach Muzeum Śląskiego, a obszar ten wkrótce może stać się drugim centrum Katowic.

Radzimy sobie też z zagospodarowaniem zwałowisk pokopalnianych - takich jak np. na Ruchu "Boże Dary" kopalni Murcki-Staszic w Katowicach. Po rekultywacji stają się atrakcyjnymi terenami rekreacyjnymi i widokowymi.
Jednak problem z tak dużymi terenami jak po kopalni Mysłowice, gdzie są jeszcze liczne budynki, w tym zabytkowe, jest dużo poważniejszy. Gmina Mysłowice jest zainteresowana, by teren po kopalni zyskał nowe przeznaczenie. Problem jednak w tym, że mając chęci i pewne plany, nie ma wystarczających środków, by je urzeczywistnić.

Dlatego najbardziej prawdopodobne są obecnie dwie możliwości: stworzenie z gminą spółki celowej do zagospodarowania tego terenu w oparciu o środki unijne, gdzie holding byłby inwestorem pasywnym, lub ogłoszenie ogólnokrajowego konkursu na projekt zagospodarowania, następnie wybór firmy doradczej, stworzenie ze środków publicznych studium opłacalności, a w końcu - co jest jednak najtrudniejsze - znalezienie inwestora finansowego i realizacja inwestycji z jego udziałem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Praca sezonowa. Jaką umowę podpisać?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto