A najważniejsze, żeby państwo - a najlepiej osobiście premier Tusk - ostrzegało nas przed oszustami, którzy przecież nigdy nie śpią i czyhają na pieniądze obywateli.
Problem w tym, że tego nie da się zrobić. Oszuści są zbyt sprytni, a państwo zbyt powolne - i to niezależnie od tego, czy rządzi nim Tusk czy Kaczyński. Wyobraźnia urzędników nie nadąża za pomysłami cwaniaków. Najlepiej to widać na przykładzie odwróconej hipoteki, która miała dawać staruszkom pieniądze na godne życie, a daje tylko zmartwienia. Bo nagle okazuje się, że wszystko tu jest odwrócone do góry nogami - wycena domów obniżona o 20-30 procent, a świadczenia marne.
Państwo znów zaspało i nie uregulowało? Nie do końca. Tu zabrakło nie tyle państwa, ile rodziny, przyjaciela, wspólnoty, w której człowiek ma oparcie. Zapomnieliśmy, że taka pomoc jest najskuteczniejsza, taka solidarność najważniejsza.
Namawiam więc, by zamiast czekać na "pomocną rękę państwa", jednoczyć się na własną rękę i stworzyć ruch ostrzegania się przed oszustami: w internecie, w prasie, wreszcie - co najważniejsze - w sąsiedztwie. Wtedy oszusta przechytrzymy.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
