Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyrzucanie odpadów do lasu się skończy

Agata Ogrodowczyk
Marzena Bugała
Z Dawidem Kostempskim, prezydentem Świętochłowic, przewodniczącym Górnośląskiego Związku Metropolitalnego, rozmawia Agata Ogrodowczyk.

Świętochłowice jako jedna z nielicznych gmin, poradziły sobie z dostosowaniem się do nowych zasad ustawy o utrzymaniu porządku i zasad czystości w gminach. Jak wam się to udało?
Nie uważam, że Świętochłowice są jednym z nielicznych miast, które poradziły sobie z dostosowaniem do nowych zasad ustawy o utrzymaniu porządku i czystości. Z tego co wiem, w każdym mieście Metropolii "Silesia" trwają intensywne przygotowania. A o tym, jak każda z gmin odrobiła to zadanie domowe, dowiemy się mniej więcej za rok, kiedy nowe zasady gospodarki odpadami zaczną obowiązywać w pełni. Jeśli chodzi o naszą gminę, to tak się składa, że ja od lat interesuję się ekologią i tym, co się z nią łączy. Dlatego wiedząc, że nowe przepisy "śmieciowe" zostaną wprowadzone w życie w najbliższych miesiącach, podjęliśmy działania, by jak najlepiej się do nich przygotować. Automatyczna linia do segregacji zmieszanych odpadów komunalnych pozwoli nam na segregację do 60 tys. ton odpadów rocznie. Dzięki nowej inwestycji z całego strumienia zmieszanych odpadów komunalnych będzie można wysortować ok. 50 proc. z nich, by następnie je zagospodarować. To oznacza, że na samo składowisko będzie trafiać mniej odpadów, przez co będzie można przedłużyć jego żywotność i ograniczyć negatywne oddziaływanie na środowisko. Gmina Świętochłowice nie byłaby w stanie sama sfinansować tego przedsięwzięcia, dlatego staraliśmy się o środki unijne. Otrzymaliśmy w sumie 9 mln złotych. Mam nadzieję, że to będzie główny krok, by poprawić obecny stan środowiska w Metropolii "Silesia".

Poseł Danuta Pietraszewska jest jedną z głównych entuzjastek wprowadzenia znowelizowanej ustawy. Jej zdaniem, większość gmin nie przygotowała się odpowiednio do nadchodzących zmian w gospodarce odpadami. Pana zdaniem, gdzie tkwi problem?
To pytanie nie do mnie. Myślę, że należałoby je zadać prezydentom poszczególnych miast. A o tym, czy Pani poseł Danuta Pietraszewska ma rację, dowiemy się zapewne po wprowadzeniu nowych zasad w życie. Jeśli ktoś zawalił, to zapewne mieszkańcy szybko wystawią mu za to rachunek. Skoro pyta mnie Pani jednak o przygotowania, to chcę podkreślić, że Metropolia "Silesia" również włącza się w prace nad wprowadzeniem nowych zasad gospodarki odpadami. Chcemy, by opłaty za śmieci były w miastach metropolii jeśli nie takie same, to przynajmniej podobne. Chcemy jednocześnie, by w naszych miastach obowiązywały podobne zasady i mechanizmy ustalania opłat za wywóz odpadów. GZM dąży również do tego, by w miastach związku obowiązywały takie same regulaminy utrzymania czystości i porządku. Zamierzamy również prowadzić na swoim terenie kampanię informacyjno-edukacyjną wśród mieszkańców. Musimy tu sobie powiedzieć, że nowe zasady gospodarki odpadami niosą ze sobą wiele pozytywnych rozwiązań dla nas wszystkich. Wierzę głęboko, że dzięki nim poradzimy sobie w końcu na przykład z dzikimi wysypiskami.

Rozmawiałam z wieloma mieszkańcami śląskich miast na temat tej ustawy. Wielu z nich ma pretensje i obawy, że sami nie mogą decydować o tym, kto wywozi ich śmieci i za ile. Do tego za wywóz będą płacić dużo więcej niż dotychczas. Pana zdaniem, czy obywatel naprawdę na tym straci?
Rozumiem obawy mieszkańców. Proszę jednak pamiętać o tym, że gminy organizując przetargi na wywóz śmieci, będą szukać najtańszych ofert. Stawki za wywóz odpadów będą wyższe, według wstępnych deklaracji miast od 12 do 18 złotych od osoby, ale to nie wynika z tego, że tylko jedna firma na terenie miasta będzie wywozić śmieci. Po prostu będziemy w pewnym sensie płacić za segregację odpadów, za ich ponowne wykorzystanie. A to niestety kosztuje. Ale z tymi opłatami bywa różnie. Jeśli ktoś ma domek jednorodzinny i do tej pory korzystał z usług specjalistycznej firmy, to będzie płacić na podobnym poziomie i to bez względu na to ile odpadów w danym miesiącu wytworzy. Warto podkreślić, że nowa opłata będzie stała. Co to oznacza? Otóż jeżeli ktoś w danym miesiącu wytworzy zdecydowanie więcej odpadów niż zwykle, to nie będzie musiał za to dodatkowo płacić. A teraz niestety firmy za dodatkową usługę kazały sobie słono płacić. To się skończy. Jestem przekonany, że dzięki temu nie będzie się nikomu opłacało wywozić śmieci do lasu, czy też na inne tereny. Znowelizowana ustawa ma uszczelnić system gospodarowania odpadami w taki sposób, by nie dochodziło do takich incydentów.

Wzburzeni są też właściciele firm, którzy dotychczas zajmowali się wywozem odpadów. Boją się, że przez to wiele mniejszych czy większych przedsiębiorstw upadnie. Czy to realne zagrożenie?
Trudno powiedzieć. Wygra ten podmiot, który zaprezentuje się najlepiej. Przetarg ma być pewnego rodzaju sitem, które przepuszcza tylko te firmy, które spełniają określone warunki. Nie musi być to tylko jedna firma obsługująca całe miasto. Równie dobrze może powstać konsorcjum kilku firm, które będą ze sobą współpracować. Musimy mieć gwarancję, że zadania będą odpowiednio realizowane przez wyłonione firmy. Czyste środowisko będzie pożytkiem dla nas wszystkich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto