Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nikt nie lubi wakacji na śmietniku!

Redakcja
- Przez cały rok 2015 pozbieram co najmniej 365 reklamówek śmieci - powiedział szef "Arki" Wojciech Owczarz i zabrał się do dzieła. Za nim ruszyli inni...

Tak zaczęła się kampania pod hasłem "365 reklamówek śmieci". W parę tygodni objęła całą Polskę. Tytułowa reklamówka jest jedną z najgorszych plag ekologicznych. Rocznie na świecie produkuje się i wprowadza w obieg prawie 1 bilion plastikowych jednorazówek i reklamówek. Po wykorzystaniu powstaje z nich ok. 18 milionów ton odpadów. A jak długo używamy jedną reklamówkę? Średnio tylko 25 minut! Potem ją wyrzucamy. Na pierwszy "śmieciowy" szlak Wojciech Owczarz wyruszył zimą - w Beskidy. Teraz, pod koniec wakacji śmieci "pakują" do toreb jeszcze mieszkańcy Zielonej Góry, Poznania, Łodzi, Rzeszowa i Lublina. "Pakują" w tym sensie, że odbywają się tam happeningi oraz eventy. Bo do zbierania śmieci z lasów i parków nadal chętnych nie brakuje. A skoro nie brakuje, "Arka" nadal zaprasza do kontynuowania akcji.

Za pośrednictwem internetu, na stronie www.365reklamoweksmieci.pl reklamówkę zebranych odpadów może dodać każdy mieszkaniec Polski. Warunek jest tylko jeden - uczciwość, bo śmieci trzeba własnoręcznie pozbierać.

- Akcja to nie tylko konkretny efekt ekologiczny - zebranie śmieci z miejsc przyrodniczych, w których najbardziej denerwują. Bo czy ktoś lubi spędzać wakacje na śmietniku lub spacerować po zaśmieconym lesie? - pyta Wojciech Owczarz tych, którzy być może włączą się do akcji.

A z tych, którzy już wyzbierali odpady, jest dumny. Bo dotychczasowy efekt akcji to ponad pół tysiąca wpisów na internetowym liczniku oraz ponad 3000 zebranych reklamówek śmieci. Trzytysięczna reklamówka została zebrana w Bielsku-Białej na Sarnim Stoku.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto