Środowisko
Dziki w miastach stanowią problem. Zapominamy jednak, że one były tu przed nami.
Rozkopują ogródki i place zabaw, wpadają pod samochody, straszą ludzi na spacerach. Wygoniliśmy je z ich domów, a teraz sami zapraszamy z powrotem. Istnieją już nawet populacje miejskich dzików. - Intensywnie zabudowujemy tereny podmiejskie, nie do końca przemyślane. Każdy chciałby mieć domek pod lasem, a wszystkie tereny, które nie powinny być, są przez ludzi eksploatowane – wyjaśniał Grzegorz Cekus, nadleśniczy Nadleśnictwa Siewierz. – Zwierzęta przyzwyczajają się do naszego środowiska, jest tu bezpiecznie i łatwo o pokarm. Wyrzucamy mnóstwo odpadów, które dla wszystkożernych dzików są łatwo dostępnym pokarmem. A zwierzyna w miastach nie ma naturalnych wrogów, może poza samochodem.
Jeśli spotkamy dzika, pamiętajmy: nie podchodźmy, nie róbmy selfie, nie głaskajmy. To bardzo niebezpieczne zwierzę. - Dzik jest dziki. To nie jest udomowiony kotek, który będzie mruczał. To zwierzę, które ma swoje instynkty. A my go zapraszamy, robiąc mu krzywdę. Jeżeli locha będzie uczyła dziki, jak przetrwać w mieście, to nie nauczy ich, jak przetrwać w lesie. Będą mieszkały w mieście, będą kopać w ogródkach, na osiedlach, będą wpadać pod samochody, będą ginąć ludzie – tłumaczył nadleśniczy.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?