Nie lada kłopotów dostarczyła swoim rodzicom oraz policji pewna 14-latka z Zabrza, która by wytłumaczyć swój późny powrót do domu z imprezy upozorowała gwałt...
- Noc z soboty na niedzielę 14-latka spędziła w towarzystwie dwóch koleżanek na dyskotece. Już w trakcie zabawy młoda zabrzanka oznajmiła koleżankom, że w celu uniknięcia kary ze strony ojca za zbyt późny powrót do domu, upozoruje gwałt. Jej słowa w niedzielę nad ranem przemieniły się w czyny. Zaniepokojony ojciec wraz z córką zgłosili się do Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu - relacjonuje asp. szt. Marek Wypych z zabrzańskiej policji.
Rzekome zdarzenie opisała z najdrobniejszymi szczegółami. Dowodem użytej wobec dziewczyny przemocy miały być potargane jeansy i zdarty naskórek...
- Nieletnia wyjaśniła, że podczas powrotu z plenerowej imprezy muzycznej siłą została wciągnięta przez nieznanych mężczyzn do samochodu marki BMW, wywieziona do jakiegoś budynku, a następnie została zgwałcona. Po dokonaniu przestępstwa sprawcy mieli wywieźć ją do dzielnicy Biskupice i tam pozostawić - dodaje policyjny rzecznik.
Po wielu godzinach pracy z dziewczyną policjanci byli już pewni, że opowiedziana sytuacja w ogóle nie miała miejsca. Nastolatka ostatecznie przyznała, że gwałt zmyśliła.
Na tym nie skończyły się kłopoty z "pomysłową" 14-latką. Dziewczyna następnego dnia uciekła z domu, by odnaleźć się po dwóch kolejnych dobach.
Teraz jej losem, poza strapionymi rodzicami, zajmie się także sąd rodzinny.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?