Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

1. FC Katowice nie dostanie pieniędzy od miasta

Redakcja
Radni Katowic uznali, że piłka nożna kobiet nie zasługuje na dotacje z urzędu miasta. Takiego problemu nie mieli przy koszykówce czy piłce ręcznej kobiet.

Na ostatniej sesji rady miasta ustalono zamkniętą listę dyscyplin, których drużyny będą mogły starać się o pieniądze z

Urzędu Miasta

. Na liście tej zabrakło piłki nożnej kobiet i kilku innych dyscyplin.

Prezes żeńskiej sekcji klubu 1. FC Katowice Adam Celder jest oburzony całą sytuacją. - To nie do pomyślenia, by klub, który w ciągu roku uzyskał awans do I ligi, nie mógł starać się o pieniądze od miasta - mówi MM Silesii Celder.

Dlaczego rada miasta nie chciała wpisać na listę dofinansowywanych dyscyplin żeńskiej piłki nożnej? Przewodniczący Jerzy Forajter nie mógł nam udzielić wyjaśnień gdyż przebywa obecnie na urlopie. O zdanie zapytaliśmy natomiast innych radnych.

Piotr Hyla

, uważa, że projekt uchwały nie mógł być inny gdyż ilość pieniędzy do podziału jest zbyt mała. Ponadto 1. FC Katowice to zbyt młody klub. - Trzeba w pierwszej kolejności zapewnić dofinansowanie klubom, które od wielu lat współpracują z miastem, czyli GKS-owi Katowice i Rozwojowi, i które promują miasto w Polsce - uważa radny.

Jego zdaniem kwota, która miasto przeznaczyło w tym roku na wsparcie sportu w Katowicach jest zbyt niska (700 tysięcy złotych) dlatego trzeba rozważnie dysponować tymi pieniędzmi. - Taki sukces, jaki w ciągu roku zrobił 1. FC Katowice można osiągnąć bez większych nakładów pieniężnych a jedynie systematyczną pracą z drużyną - zapewnia nas Piotr Hyla.

Z tym argumentem nie zgadza się prezes

1. FC Katowice

. - Kwota ta została określona przez Miasto Katowice i nie powinna stanowić podstawy do podmiotowego zawężania potencjalnych beneficjentów dotacji - mówi Celder.

Zmiana kwoty, którą miasto przyznało na dotacje dla klubów sportowych nie jest problemem dla Marka Szczerbowskiego, radnego z Katowic, który nie popiera uchwały - Trzeba działać kompleksowo a nie detalicznie. Wystarczy zmienić budżet, zwłaszcza jeśli mamy nadwyżkę - mówi Szczerbowski. Radni dokonują zmian w budżecie prawie na każdej sesji. Dlaczego więc, kwota przeznaczona na sport jest tak niska? Szczerbowski uważa, że to sprawa polityczna - Po prostu, prezydent Uszok nie chce wyrazić na to zgody - mówi.

Dla Piotra Hyli nie jest problemem by w przyszłym roku zmienić uchwałę.  - Jeśli klub będzie systematycznie odnosił sukcesy, to nie widzę przeszkód żeby za rok mógł ubiegać się o pieniądze od miasta - mówi radny.

Władze klubu nie dają jednak za wygraną. Złożyły skargę do Regionalnej Izby Obrachunkowej z prośbą o uchylenie krzywdzącej klub uchwały.

Prezes Celder uważa, że pozwoli to na określenie w sposób przejrzysty i budzący jak najmniej kontrowersji, trybu i warunków udzielania dotacji na sport.

RIO rozpatrzy skargę na najbliższym posiedzeniu komisji. Jak udało nam się ustalić, prawdopodobnie do złożenia wyjaśnień poproszeni zostaną prezydent

Piotr Uszok

oraz przewodniczący rady miasta Jerzy Forajter.


Czytaj również:
>> 1. FC Katowice zagra jednak w I lidze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto