Przygotowania do spisu trwają od kilkunastu tygodni. W Pszczynie z 35 chętnych wyłoniono grupę 8 rachmistrzów. Są to studenci lub ludzie tuż po studiach radzący sobie z komputerem. Nie obeszło się jednak bez komplikacji. Nasi rachmistrze mieli te same problemy, co ich koledzy w innych regionach. Służbowe notebooki nie odpaliły jak należy.Rachmistrze zdani więc byli początkowo na własne telefony komórkowe.Przydzielony przez GUS sprzęt ma ponoć także słabe akumulatory, które szybko się rozładowują.
W pszczyńskim wydziale rolnictwa słyszę, że rachmistrze bardziej przejmują się swoją rolą niż GUS . Bardzo rzetelnie podeszli np. do weryfikacji bazy, chociaż, jak się potem okazało, czekała ich dwa razy ta sama robota.
- Dostaliśmy do aktualizacji wykaz 6400 gospodarstw. Po sprawdzeniu czy takowe istnieją na terenie Pszczyny i sołectw zostało nam około 2400. Pozostałe dane były już nieaktualne. Ale gdy rachmistrze dostali notebooki, okazało się, że wgrano im dokładnie tę samą bazę ze starymi danymi - mówi Urszula Harazin, gminna liderka spisowa.
Marcelina Wiera, jedna z rachmistrzyń, uważa, że nie będzie źle. Oczywiście, o ile sprzęt nie odmówi posłuszeństwa.
- Każdy z nas ma do spisania 300 gospodarstw. Mnie przypadła Łąka, Wisła Wielka i kawałek Pszczyny. Objechałam już swój teren i bez problemu nawiązałam pierwsze kontakty, sympatyczne zresztą. gdzieniegdzie tylko obszczekały mnie psy - mówi.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?