Rzutem na taśmę, w 93 minucie spotkania piłkarze Energetyka ROW Rybnik zapewnili sobie zwycięstwo w derbowym spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec . Decydującą bramkę na 3:2 zdobył na kilkadziesiąt sekund przed końcowym gwizdkiem arbitra kapitan drużyny gospodarzy Kamil Kostecki.
– Obie drużyny grały dziś bardzo ofensywnie, co na pewno podobało się kibicom, bo stworzyliśmy sobie mnóstwo podbramkowych sytuacji. My tak naprawdę po bramce na 2:1 na początku drugiej połowy powinniśmy dobić rywali i strzelić na 3:1. Wtedy grałoby się nam dużo spokojniej, łatwiej, a tak do 95 minuty mieliśmy walczyć o zwycięstwo, który na szczęście udało się wydrzeć w ostatnich minutach – mówił po zakończeniu spotkania zadowolony Kostecki.
Rybniczanie starcie zaczęli dość niemrawo, popełniali sporo błędów nawet na środku boiska. Spory wpływ na poziom widowiska w tych pierwszych minutach miała także zamarznięta murawa, na której piłkarze obu ekip ślizgali się niczym na lodowisku. Spotkanie od mocnego uderzenia rozpoczęli goście. Już w 7 minucie na listę strzelców wpisał się Patryk Stefański. Osiem minut później na 1:1 wyrównał Jarosław Wieczorek. Ten sam zawodnik wpisał się na listę strzelców ponownie w 28 minucie, kiedy to z rzuty karnego pokonał bramkarza gości. Po spotkaniu swojego syna kompletował szkoleniowiec gospodarzy Ryszard Wieczorek.
- Rzadko to robię, ale dziś mogę go chwalić, bo w pierwszej połowie był motorem napędowym tej drużyny. Przez niego przechodziły wszystkie akcje. Razem z Kamilem Kosteckim pociągnęli cały zespół, dali chłopakom wiarę i myślę, że dlatego ten mecz wygraliśmy – mówi szkoleniowiec Energetyka ROW-u.
Obie drużyny stworzyły sobie w tym spotkaniu mnóstwo podbramkowych sytuacji. Kapitan ROW-u Kostecki miał w drugiej połowie co najmniej dwie znakomite okazje do podwyższenia wyniku.
Broni nie składali także goście, którzy w 60 minucie, także po rzucie karnym, który na bramkę zamienił Rafał Jankowski. Pierwszy strzał piłkarza Zagłębia obronił wprawdzie bramkarz ROW-u Gocyk, ale z dobitką już sobie nie poradził. Wynik spotkania w 93 minucie meczu na 3:2 dla ROW-u ustalił Kostecki.
Sosnowiczanie spadli, bo dość niespodziewanie Nielba Wągrowiec pokonała Elanę Toruń 1:0 i wyprzedziła nasz klub. Z kolei Energetyk, dzięki trzem puktom awansował na 15 pozycję w tabeli.
Po meczy powiedzieli:
Ryszard Wieczorek - Dziś o wygranej zdecydował charakter. Zespół tyle razy mógł wynik potkania ustalić już znacznie wcześniej, choćby strzelając bramkę na 3:1 na początku drugiej połowy. Cieszy to, że byliśmy konsekwentni do końca.
Jerzy Wyrobek – Gratuluję Rysiowi zwycięstwa. Przyjechaliśmy tutaj, żeby tego spotkania nie przegrać, nie udało się. Szkoda, naprawdę szkoda straconych.
Energetyk ROW Rybnik 3:2 Zagłębie Sosnowiec (2:1)
0:1 Patryk Stefański 7'
1:1 Jarosław Wieczorek 15'
2:1 Jarosław Wieczorek 28'-karny
2:2 Rafał Jankowski 60'
3:2 Kamil Kostecki 90+3'
WSZYSTKO O PIŁCE NOŻNEJ W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM!
ROW: Bartosz Gocyk, Rafał Andraszak, Szymon Jary, Marek Krotofil, Janusz Wrześniak (79. Grzegorz Dzięgielowski), Dawid Gajewski (75. Mateusz Szatkowski), Artur Mościcki, Tomasz Gródek (79. Tomasz Kasprzak), Kamil Kostecki, Jarosław Wieczorek, Marek Gładkowski.
Zagłębie: Ołeksij Szlakotin, Wojciech Białek, Adrian Marek, Mateusz Madej (77. Konrad Koźmiński), Adam Mójta, Dawid Ryndak, Sławomir Jarczyk, Marcin Sierczyński, Sebastian Domański (61. Michał Cyganek), Patryk Stefański, Rafał Jankowski
Żółte kartki: Patryk Stefański, Kamil Kostecki, Sławomir Jarczyk, Dawid Gajewski, Marek Krotofil.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
