Imprezy będą trwały cały rok, ale już teraz warto odwiedzić górską wioskę. Wprawdzie miejsc świadczących o przeszłości wsi zachowało się niewiele, ale i tak w Koniakowie nie można się nudzić.
- Na przykład nie ma śladu po dawnych szańcach. Gdyby stare fortyfikacje przetrwały, byłyby wielką atrakcją - mówi Małgorzata Kiereś, szefowa Muzeum Beskidzkiego w Wiśle.
Przekonuje jednak, że atrakcji jest spo-ro. "Żelaznym" punktem programu wycieczki powinna być wizyta w Chacie na Szańcach, czyli Galerii Sztuki Regionalnej Tadeusza Ruckiego. Po szaleństwach narciarskich warto również odwiedzić Muzeum Koronki im. Marii Gwarek oraz Izbę Twórczą Heleny i Mieczysława Kamieniarzów.
Zebrano tam wiele przykładów tradycyjnych koniakowskich koronek, od najstarszych czepców, przez serwety, obrusy, po rękawiczki.
Miłośnicy górskich serów nie powinni zaś zapomnieć o bacówce Piotra Kohuta, u którego popróbujemy oscypków, bundzu czy bryndzy. U gazdy można kupić oryginalne góralskie upominki - lnianą koszulę z haftowanym znaczkiem, ciupagę lub pas owczarski.
- Z okazji 300-lecia przez cały rok będą się odbywać imprezy, na przykład w najbliższą niedzielę przy wyciągu "Szańce" odbędą się zawody rekreacyjne - mówi Katarzyna Rucka-Ryś, z ośrodka kultury w Istebnej. Najważniejsze jubileuszowe imprezy odbędą się w sierpniu. Wtedy to zaplanowano Dni Koronki i Jarmark Pasterski.
- Zaprezentujemy ogromną mozaikę, którą stworzy artystka Justyna Łodzińska - mówi Rucka-Ryś. Niestety, prawdopodobnie nie wypali pomysł stworzenia największej na świecie koronki. - Nie zdobyliśmy na ten projekt pieniędzy - dodaje.
Od początku lutego trwa za to konkurs fotograficzny "Wokół Ochodzitej". - Zdjęcia Koniakowa można nadsyłać przez cały rok - stwierdza Aneta Legierska z Punktu Informacji Turystycznej.
I przekonuje, że Koniaków nie tylko koronką stoi. - Niewielu turystów wie, że przez wieś przebiega europejski wododział. Na Ochodzitej są źródła potoku Krężelka, który spływa do morza Czarnego - tłumaczy.
Trudne początki Koniakowa
Koniaków wraz z Istebną i Jaworzynką tworzy tzw. Trójwieś Beskidzką. Leży w powiecie cieszyńskim i jest najwyżej położoną wsią w Beskidzie Śląskim.
Osadnictwo na obszarze Koniakowa rozpoczęło się w pierwszej poł. XVII wieku, a prowadzone było przez górali z Istebnej szukających nowych terenów pod łąki i pastwiska. Ponieważ beskidzkie lasy chroniły przed wtargnięciem obcych wojsk na teren Księstwa Cieszyńskiego, ich karczowanie było tępione przez cieszyńskich Piastów.
Księżna Elżbieta Lukrecja rozkazała leśnikom zburzyć pierwsze koniakowskie chałupy.
Za początek miejscowości uznaje się rok 1712. Wtedy to na obszarze dzisiejszego Koniakowa wzniesiono pierwszych sześć stałych chałup. Ówcześni osadnicy zajmowali się wyłącznie wypasaniem bydła i nierzadko popadali w konflikty z nadzorcami leśnymi. Samodzielna gmina powstała w 1816 roku. Za jej nazwę obrano Koniaków, a w herbie umieszczono konia.
Kalendarz obchodów 300-lecia Koniakowa:
W najbliższą niedzielę przy wyciągu narciarskim "Szańce" odbędą się zimowe zawody sportowe.
Kolejna atrakcyjna impreza, czyli "Nauka czepienia" odbędzie się w Koniakowie 25 kwietnia.
1 maja górale zapraszają na "Stawianie Moja", a dzień później na Ochodzitej odbędzie się tradycyjne "Miyszani owiec".
24 czerwca mieszkańców i turystów czekają "Kóniakowski Jany", czyli huczne imieniny Janów z Koniakowa.
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WALCZYMY O USTAWĘ METROPOLITALNĄ - POZNAJ EFEKTY
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
