MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

7 nadziei Śląska i Zagłębia: Brain Surgery

Michalina Bednarek
Michalina Bednarek
Kolejna nominacja w plebiscycie 7 nadziei Śląska i Zagłębia to katowicki zespół Brain Surgery. Nominacje można zgłaszać do końca tygodnia, na autora najciekawszej czeka iPod.
Plebiscyt 7 nadziei Śląska i Zagłębia. Zgłoś nominację i stań przed szansą wygrania iPoda!

Kapela powstała w 2005 roku i w takim samym składzie przetrwała do dzisiaj. Założycielem jest gitarzysta Maciek Patucha. Później kolejno dochodzili Andrzej Bykowski, perkusista, jego brat, Jacek Bykowski (gitara basowa) oraz ostatecznie spoiwo kapeli, Tomek Nowakowski w roli wokalisty. W 2006 roku powstało pierwsze demo: "Przebudzenie", na którym poza tytułowym kawałkiem można było usłyszeć: "Gniew", "Dzieci Ulicy", "Tylko Ból", "Kłamstwa" oraz "Nie ma nic". Zespół zagrał kilka koncertów. Znacznie owocniejszy był rok 2007. Poza kilkudziesięcioma koncertami BS zostaje laureatem festiwalu Rock Bez Igły, festiwalu Kapel Dobrze Rockujących oraz internetowego plebiscytu ECHA Miasta.

Przez cały czas powstają nowe pomysły. Nagrany zostaje videoclip do piosenki "Links". 2008 rok to znów dziesiątki ciekawych koncertów, wywiad w studenckim radiu EGIDA, I miejsce na festiwalu filmowym DRZWI za najlepsza muzykę, którą BS użyczyło w filmie "Noc" Przemka Kaczmarczyka oraz, co najważniejsze - wejście do studia. Zespół nagrywa sześć kawałków na swoje PROMO CD, na którym pojawiają się tytuły takie jak: "Wystarczy", "Droga", "Narkotyk", "Homofobia", "Emigracja" oraz "System". W lipcu 2009 ukazuje się teledysk do kawałka "Wystarczy" w reżyserii P. Kaczmarczyka. Premiera krążka "Jedno słowo to za mało" odbyła się 1 września 2009 roku.  Kolejny rok to mnóstwo pracy czego owocem jest nowy, zupełnie inny niż dotychczas materiał. W chwili obecnej trwają przygotowania do nagrania singla.

Jak wyglądały Wasze plany, cele w zderzeniu z rzeczywistością? Jakie problemy napotkałeś?

Naszym celem jest granie jak największej ilości koncertów dla jak największej rzeszy fanów oraz wydanie debiutanckiej płyty. Długą drogę przebył każdy z nas nim zagraliśmy wspólnie pierwszy koncert na scenie z prawdziwego zdarzenia. Bardzo szybko okazało się, że mając kilka utworów w repertuarze i ogromną determinację to jednak za mało. Nie mówię już o tym, jakie szczęście mieliśmy, że w ogóle się spotkaliśmy i że każdy z nas ma podobną wizję tego, co razem robimy! Pewnie nie tylko nas, ale zapewne każdego młodego muzyka dotyka ten sam problem, mianowicie: finanse. Mając naście lat nie każdy ma bogatego ojca żeby pozwolić sobie na przyzwoity instrument, czy nagłośnienie. Minęło sporo czasu zanim każdy z nas 'dorobił się' własnych 'zabawek'. Myślę jednak, że fakt, iż nie mogliśmy sobie od początku na wszystko pozwolić wyszedł nam nawet na dobre, bo i każdy z nas rozwinął nieco swoje umiejętności, a i był to dla nas test, który potwierdził, że jest to nasza wielka pasja i warto w nią zainwestować. Nagrywając pierwsze demo czy pierwszy amatorski klip mieliśmy nadzieje, że może nie tyle otworzą - ale przynajmniej uchylą się dla nas drzwi do świata koncertów z „prawdziwego zdarzenia”. Niestety, bardzo szybko zstąpiliśmy z nieba na ziemię i zrozumieliśmy, że nie wystarczy grać głośno i mocno, by na występy przychodziły tłumy, a demówki rozchodziły się jak świeże bułeczki. Zaczęliśmy szukać przyczyn niepowodzenia, analizować głębiej to, co robimy, podglądać jak robią to inni – lepsi. Uczyć się – i zapewniam: wciąż nie przestajemy. Do tej pory zagraliśmy około 100 mniejszych bądź większych koncertów. Dużo? Nie sądzę. Powiem jedynie tyle, że wiele dzięki temu doświadczyliśmy, a w konsekwencji ukierunkowaliśmy wspólną drogę, którą podążamy. Nie zawsze spotykamy na niej życzliwych nam ludzi, ale staramy nie odwracać się za siebie i nie wmawiać sobie, że winny jest 'system' – lepiej iść na przód by za jakiś czas spojrzeć na wszystko z dystansu i mieć świadomość, że widać w naszej twórczości postęp.

Czy Śląsk i Zagłębie to dobre miejsca do realizacji niesztampowych przedsięwzięć? Czy da się tu zrobić "coś wielkiego" bez wsparcia biznesu lub polityki?

Myślę, że każde miejsce na ziemi jest do tego dobre. Potrzeba jedynie konsekwencji.

Każda wielka rzecz nie rodzi się tak po prostu, od zaraz. Najpierw jest idea, później mniej lub bardziej doskonałe działania. Prędzej czy później sami zauważymy, że jeśli coś 'nie gra' to trzeba to udoskonalić. Zawsze potrzeba wsparcia i niekoniecznie musi to być biznesmen czy polityk.

Jakich inicjatyw Waszym zdaniem potrzebuje nasz region?

Myślę, że nasz region oraz jego historia i kultura zasługuje na większą promocję.
Uważam, że potrzeba nam większego poczucia przynależności do Śląska, dzięki czemu będziemy bardziej o niego dbać.

Czy nadal planujecie iść tą drogą? A może macie inne plany? Jakie?

Pewien fragment drogi już pokonaliśmy i nie zamierzamy się zatrzymywać. Stawiamy sobie coraz to wyższe cele i dążymy do nich. Przede wszystkim dobrze się przy tym bawimy i chyba o to w tym głównie chodzi!

Podobne artykuły:
Ten materiał bierze udział w konkursie do dziennikarzy obywatelskich "Tym żyje miasto"

Zapraszamy wszystkich mieszkańców MM do wzięcia udziału w konkursie na najlepsze materiały dziennikarzy obywatelskich! Opublikuj swój materiał w portalu MMSilesia.pl a weźmie on automatycznie udział w konkursie, w którym łączna pula nagród to 500 złotych!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto