Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

7 nadziei Śląska i Zagłębia: Dawid Koczy

szczypasc
szczypasc
Dawid Koczy urodził się 6 stycznia 1984 roku na Śląsku. Obecnie walczy o start w tegorocznej Eurowizji.

Zimą 2003 r. Został zaproszony przez Endemol Neovision do udziału w castingu do programu: „Jestem Jaki Jestem”. W programie tym doszedł do ścisłego finału, pokonując po drodze setki kandydatów. W finale wywalczył 3 miejsce. Już wówczas ekipa produkcyjna nazwała go „synem Ewy Demarczyk”. Wystąpił gościnnie na płycie Maćka Starnawskiego, zwycięzcy programu, wykonując piosenkę „Tylko Ty”.

W 2004 roku wziął udział w IV edycji programu „Idol". Mimo dotarcia do finałowej trzydziestki nie mógł dalej uczestniczyć w programie gdyż obowiązywał go podpisany ,na potrzeby programu „Jestem Jaki Jestem”, kontrakt z Universal Music Polska. Dopiero w 2005 roku, wytwórnia zgodziła się na rozwiązanie umowy i w tym samym uwolniła od wszelkich zobowiązań.

W przeciągu ostatnich kilku lat Dawid zbierał materiał na swoją debiutancką płytę. Pierwszym efektem współpracy jest piosenka „TV Show” autorstwa Igora Jaszczuka. Za aranżację i produkcję odpowiada wielokrotne nagradzany w kraju i za granicą Atanas Valcov. Wokalnie wsparły Dawida: Agnieszka Sielańczyk oraz Izabella Ślugaj”. Utwór został zgłoszony do tegorocznych preselekcji do Krajowych Eliminacji Konkursu Eurowizja 2011. A jak wygląda jego kariera i plany na przyszłość? Na te pytania odpowiada w wywiadzie z MM.

Zobacz również: Wybieramy 7 nadziei Śląska i Zagłębia


Jak wyglądały Twoje plany, cele w zderzeniu z rzeczywistością? Jakie problemy napotkałeś?

Z perspektywy czasu, zawodowych i życiowych doświadczeń, dochodzę do wniosku, że marzenia to dobra rzecz, a nawet bardzo dobra. Tylko nie wiedzieć czemu mamy wobec nich postawę roszczeniową. Rozdźwięk pomiędzy rzeczywistością a celami jakie sobie wyznaczamy niejednokrotnie bierze się z niewiedzy, braku świadomości. Często wyobrażamy sobie, że nasza kariera czy droga życiowa rozegra się według filmowego scenariusza. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że prócz tego jednego "filmowego scenariusza" są setki zwykłych, szarych scenariuszy, zupełnie niefilmowych. Kontakt z mediami uświadomił mi, ze to co widzimy w kolorowej prasie, na szklanym ekranie, na stronach internetowych, to jedynie odprysk rzeczywistości lub jej barwny, atrakcyjny, kuszący fragment.

Głównym problemem jaki napotkałem i z jakim z pewnością napotykają się debiutujący w show-biznesie to fałszywe wyobrażenie na temat tej branży. Droga do kariery to morderczo ciężka praca, okraszona i to obficie, wyrzeczeniami a nawet upokorzeniami. Nawet odniesienie "sukcesu" bywa bolesnym doświadczeniem, związanym z utratą prywatności czy wystawieniem się na złośliwe, nieżyczliwe opinie czy komentarze. Obserwując z bliska "sukces" zrozumiałem znaczenie zdania, że: "sława to kara, która wygląda jak nagroda".

Czy Śląsk i Zagłębie to dobre miejsce do realizacji niesztampowych przedsięwzięć? Czy da się tu zrobić "coś wielkiego" bez wsparcia biznesu lub polityki?

Każde miejsce wydaje mi się dobre do realizacji niesztampowych przedsięwzięć, chyba, że zależy nam na rozgłosie, pieniądzach czy karierze.  Bo jeśli tak to zmienia to postać rzeczy. Formą odpowiedzi na to pytanie jest chociażby moja decyzja o przeprowadzce do Warszawy. Tak już ten kraj jest zbudowany, że to w stolicy jest centrum życia kulturalnego, politycznego czy gospodarczego. To tu są centralne redakcje ogólnopolskie, centralne serwery, centralne newsroomy, a nawet dworce centralne.

Wielkie rzeczy wymagają prócz wielkiego poświęcenia, wielkiego talentu, wielkiego zaangażowania  i niestety także wielkich pieniędzy. O polityce się nie wypowiadam, ponieważ hołduję opinii Winstona Churchilla: "polityka to grzebanie w nocniku", ale wróćmy do wielkich rzeczy. Nawet usmażenie największej jajecznicy świata wymagałoby największej patelni i dużej liczby jaj, a to wszystko kosztuje. Od wieków sztuka miała swoich mecenasów, którzy byli gotowi topić fortunę w artystycznych działaniach czy formach, ale te czasy już dawno minęły. Dziś wydaje się równie wielkie fortuny na sztukę pod warunkiem, że się na niej da zarobić. To taka forma interesowności. Chociaż może arabscy szejkowie wciąż są tradycjonalistami? (uśmiech)

Jakich inicjatyw Twoim zdaniem potrzebuje nasz region?

Obserwowanie mojej "małej ojczyzny" z odległości blisko 400 km, uświadamia mi, że potrzebna jest zmiana wizerunku tego miejsca w oczach pozostałych rodaków. Przemysłowy wizerunek Śląska, górnicze rodowody mieszkających tu ludzi, język, którego nikt nie rozumie to tak naprawdę utrwalone stereotypy, które niewiele wspólnego mają z rzeczywistością. Tak nas postrzegają. Dlatego promocja zmiany wyobrażeń na temat tego regionu, wydają mi się najważniejszym celem do realizacji. Bo przecież wszystko inne jest tutaj: wspaniali ludzie, talenty wszelkiego rodzaju, piękne miejsca, urzekająca przyroda.

Czy nadal planujesz iść tą drogą? A może masz inne plany? Jakie?

Nie znam innej drogi. Sam nie wiem dokąd mnie ona zaprowadzi. Wydaje mi się, że moje dotychczasowe działania przybliżają mnie do moich celów, które sobie wyznaczyłem. Być może kiedyś nie zdawałem sobie sprawy z tego, że nie ma drogi na skróty. Ile jeszcze przede mną? Też tego nie wiem, ale jestem pewien, że nie zabraknie mi uporu i determinacji. Wszystko co przydarza mi się "po drodze" jedynie mnie inspiruje, otwiera nowe obszary, ukazuje nowe horyzonty. Nie wykluczam, że kiedyś coś może sprawić, ze zmienię zdanie i pójdę drogą w bok, ale z pewnością nigdy nie wybiorę zupełnie innej drogi.

Zobacz więcej: Plebiscyt MM: Wybieramy 7 nadziei Śląska i Zagłębia
Ten materiał bierze udział w konkursie do dziennikarzy obywatelskich "Tym żyje miasto"

Zapraszamy wszystkich mieszkańców MM do wzięcia udziału w konkursie na najlepsze materiały dziennikarzy obywatelskich! Opublikuj swój materiał w portalu MMSilesia.pl a weźmie on automatycznie udział w konkursie, w którym łączna pula nagród to 500 złotych!
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto