Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

90 lat temu wybuchło I Powstanie Śląskie

Łukasz Skop
Łukasz Skop
Dokładnie 90 lat temu, w nocy z 16 na 17 sierpnia rozpoczęło się Pierwsze Powstanie Śląskie. Wróćmy do tych wydarzeń i jeszcze raz przypomnijmy sobie co tak naprawdę się wtedy stało.

Dzisiaj przypada 90. rocznica Pierwszego Powstania Śląskiego. 17 sierpnia 1919 roku  oddziały powstańcze przystąpiły do walki, zbrojne potyczki trwały do 26 sierpnia. Wydarzenie to do dziś budzi wiele kontrowersji. Jedni ukazują je jako bohaterską walkę o wolność narodową, inni widzą w nim wojnę domową. Warto jednak wrócić do tych zdarzeń i jeszcze raz przypomnieć sobie co tak naprawdę się wtedy stało oraz jakie były powody i tło walk.

Pierwsze Powstanie Śląskie rozpoczęło się w nocy z 16 na 17 sierpnia. Dowództwo nad nim objął podporucznik Stanisław Krzyżowski. Najpierw do walk doszło w powiecie pszczyńskim. Już w pierwszym dniu opanowano Tychy, dzięki zaskoczeniu powstańcy szybko zdobyli tu dworzec kolejowy, folwark i pocztę, a pod Paprocanami uzyskano działa i broń ręczną.

Zobacz także sondę wideo. Zapytaliśmy katowiczan, o I Powstanie Śląskie

Pod wpływem wydarzeń w powiecie pszczyńskim, komitet Polskiej Organizacji Wojskowej w Bytomiu, wydał rozkaz aby powstanie od godz. 2:00 w nocy, z 17 na 18 sierpnia, rozciągnąć na cały teren Górnego Śląska. Rozpoczęły się walki w powiecie rybnickim, oddziały powstańcze odniosły sukcesy pod Godowem. Niestety, pojawiły się i pierwsze porażki, nie udało się również opanować Wodzisławia Śląskiego. W powiecie tarnogórskim zdobyto Radzionków, a w katowickim: Szopienice, Dąbrówkę Małą, Rozdzień, Janów oraz Nikiszowiec. W powiecie Bytomskim zaś po opanowaniu wielu dzielnic jak: Szombierki, Bobrek, Orzegów, Chropaczów, Godula, w godzinach wieczornych powstańcy musieli wycofać się w kierunku granicy.

Już 19 sierpnia w rękach powstańców pozostał tylko mały kawałek Śląska. Walki trwały w Mysłowicach. Wtedy rozpoczęto organizację pierwszych obozów dla uchodźców. Mieściły się w Sosnowcu, Grodźcu, Zawierciu, Jaworznie oraz Oświęcimiu. Dzień później utracono Dąbrówkę Małą, Janów i Nikiszowec, cały czas toczono walki o Szopienice.

W dniach 21 – 23 sierpnia powstańcom pozostała już tylko południowa część Mysłowic. Dzięki temu mogli jednak swobodnie przejść na polską stronę. Rozkaz zaprzestania walk został wydany 24, a 26 sierpnia wobec braku pomocy z polskiej strony, powstanie zostało uznane za zakończone.

Skutkiem walk były represje dla uczestniczących w wystąpieniu zbrojnym ludzi. Prawie 9 tys. powstańców musiało uciekać za granicę i przebywać w obozach dla uchodźców. Dopiero 1 października 1919 roku, na mocy porozumienia między rządem polskim i niemieckim, powstańcy mogli bezpiecznie powrócić do swoich domów. Również dla uspokojenia sytuacji 14 października 1919 roku Sejm Pruski przyjął ustawę o utworzeniu odrębnej Górnośląskiej prowincji.


By jeszcze lepiej zrozumieć te wydarzenia o wypowiedź poprosiliśmy Mateusza- studenta 5 roku historii Uniwersytetu Śląskiego, który zajmuje się tematyką Powstań Śląskich.

Jak to się stało, że pomimo tylu lat poza granicami Rzeczpospolitej, w Ślązakach pozostała polska świadomość narodowa?

- Pomimo tego, że od początku XIV wieku Śląsk nie leżał w granicach Państwa Polskiego miejscowa społeczność nadal w dużej części posługiwała się językiem polskim, który przybrał w końcu formę gwary śląskiej. Należy pamiętać, że była to głównie ludność rolnicza oraz biedniejsze warstwy mieszczańskie. Owa znajomość języka stała się w połowie XIX wieku podstawą do kształtowania polskiej świadomości narodowej wśród Górnoślązaków. Warto wymienić chociażby Karola Miarkę, Józefa Lompę, czy też księdza Józefa Szafranka, którzy propagowali język oraz kulturę polską wśród Ślązaków. Tendencji propolskich nie udało sie złamać nawet Bismarckowi i jego polityce germanizacyjnej. Wpływ na wzrost polskiej świadomości narodowej miała także działalność na Śląsku polskich partii politycznych, które uaktywniły się na przełomie XIX i XX wieku. Przy tym wszystkim, nie możemy zapominać, iż na Górnym Śląsku nie było czystego podziału na Niemców i Polaków. Istniała bowiem spora grupa ludności o nieukształtowanej świadomości narodowej, ani w stronę polską, ani niemiecką.

Jakie były przyczyny wybuchu powstania?

- Wpływ na wybuch powstania miało wiele czynników. Przede wszystkim wzrost aspiracji propolskich sporej części ludności Górnego Śląska, która chciała przyłączenia do odrodzonej Rzeczypospolitej. Istotne znaczenie miały represje wobec śląskich Polaków, prowadzone przez militarne organizacje niemieckie (głównie Freikorpsy oraz Grenzschutz). Dochodziło do rewizji, aresztowań działaczy narodowych. Polacy mieli także problemy ze znalezieniem pracy, ponieważ ludność niemiecka była uprzywilejowana w tej sferze. Niejednokrotnie robotnicy polscy zostawali zwalniani, a na ich miejsce przychodzili Niemcy. W tej sytuacji zaczęło dochodzić do manifestacji i strajków robotniczych o silnym zabarwieniu narodowym. Pewne znaczenie miało również niezadowolenie śląskich Polaków z treści traktatu wersalskiego, z czerwca 1919 roku, który zakładał przeprowadzenie na Górnym Śląsku plebiscytu.

Czy była jakaś konkretna przyczyna?

- Za bezpośrednią przyczynę wybuchu powstania uznaje się krwawe zajścia przed kopalnią „Mysłowice” z dnia 16 sierpnia (data według najnowszych ustaleń). Wtedy to do protestujących polskich górników bojówki Grenzschutzu otwarły ogień z karabinów maszynowych. Najprawdopodobniej zginęło 8 osób, w tym trzynastoletni chłopiec. To wydarzenie możemy nazwać punktem krytycznym, swego rodzaju impulsem, który doprowadził do rozpoczęcia akcji powstańczej.

Czy powstanie było dobrze zorganizowane, jak przedstawiały się siły po obu stronach?

- Niestety, I Powstanie Śląskie nie było odpowiednio zorganizowane. Najlepszym przykładem jest to, iż oddziałom powstańczym nie udało się osiągnąć elementu zaskoczenia. Zawiodła komunikacja - walki najpierw rozgorzały w powiecie pszczyńskim a dopiero później na innych terenach. Dało to stronie niemieckiej odpowiednio dużo czasu na reakcję. Kolejnym problemem była mała ilość broni i amunicji. Powstańcy mieli do dyspozycji jedynie ok. 2700 karabinów, 2300 rewolwerów oraz 900 granatów. Sytuację pogarszał również niedostatek wykwalifikowanej kadry oficerskiej. Niemcy natomiast mieli do dyspozycji oddziały Grenzschutzu oraz nieco później regularne wojsko. Formacje te były oczywiście dużo lepiej uzbrojone aniżeli zgrupowania powstańcze.

Autorzy: Łukasz Skop, Mateusz Pietrzyk


MM Silesia poleca:


od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto